20-09-2020, 19:04 PM
Czołgiem!
Mam kłopot z pielęgnicami, może ktoś coś powie mądrego:
od ponad miesiąca po przeniesieniu akwarium do innego pomieszczenia zauważyłem meeeega płochliwość moich Jacków Dempseyów.
Ryby są młode, nie mają nawet roku: w moim posiadaniu od marca (zakupione jako ~2-3 miesięczne małe ryby). Mam dwie szt, w zeszłym miesiącu oddałem 2 szt, bo zbiornik mały a zdaje się że zostawiłem sobie parę.
Ryby rosną, chętnie pochodzą do pożywienia (głównie artemia, czasami trochę wodzienia i granulatu Premium Cichild M jako uzupełnienie) i ogólnie nie widać żadnej choroby.
Kiedy nic się nie dzieje w pomieszczeniu (czyt. siedzę sobie na kompie i rzucam okiem) to ryby zaczynają pływać po akwarium - jednak kiedy pojawi się tylko niewielki ruch - od razu w popłochu uciekają, czasami nawet słychać jak obijają się o przeszkody/szyby. Not cool.
Trochę mnie już to irytuje
Macie na to jakiś patent?
Trochę o akwarium:
- 200l -> 100x40x50
- obsada:
Mam kłopot z pielęgnicami, może ktoś coś powie mądrego:
od ponad miesiąca po przeniesieniu akwarium do innego pomieszczenia zauważyłem meeeega płochliwość moich Jacków Dempseyów.
Ryby są młode, nie mają nawet roku: w moim posiadaniu od marca (zakupione jako ~2-3 miesięczne małe ryby). Mam dwie szt, w zeszłym miesiącu oddałem 2 szt, bo zbiornik mały a zdaje się że zostawiłem sobie parę.
Ryby rosną, chętnie pochodzą do pożywienia (głównie artemia, czasami trochę wodzienia i granulatu Premium Cichild M jako uzupełnienie) i ogólnie nie widać żadnej choroby.
Kiedy nic się nie dzieje w pomieszczeniu (czyt. siedzę sobie na kompie i rzucam okiem) to ryby zaczynają pływać po akwarium - jednak kiedy pojawi się tylko niewielki ruch - od razu w popłochu uciekają, czasami nawet słychać jak obijają się o przeszkody/szyby. Not cool.
Trochę mnie już to irytuje
Macie na to jakiś patent?
Trochę o akwarium:
- 200l -> 100x40x50
- obsada:
- 4 szt Poecilia salvatoris (młodziaki)
- 2 szt EJBD
- NO3 10
- GH >7'd
- KH 10'd
- pH 7.2-7.6
- temp. 26'C