27-07-2020, 16:53 PM
Stron: 1 2
28-07-2020, 15:30 PM
Wełnowca można potraktować poprzez zmywanie go roztworem denaturatu i wody w stosunku 1;2 ( 1 część dykty, 2 części wody). Roztworem nasączamy watę, pałeczki do czyszczenia usu, pędzelek, czy waciki i myjemy. Należy pamiętać, żeby jednym wacikiem nie myć wielu roślin, jeden wacik, jedna roślina. Mozolne, ale działa...
30-11-2020, 12:21 PM
Ja usuwałam wełnowce patyczkiem kosmetycznym moczonym w wodzie z płynem do mycia naczyń
01-12-2020, 22:18 PM
Jeśli chodzi o zwalczanie wełnowca to osobiście uważam że mechanicznie usuwanie przy kilku roślinach nie ma sensu - tu mogę polecić POLYSECT z firmy Substral. Jest na mszyce rekomendowany ale na wełnowca też fajnie działa bo sprawdzam go na setce kaktusów i kilkudziesięciu roślinach doniczkowych. Ale nie ma łatwo - oprysk trzeba powtórzyć min 3 razy w odst 10dni i cieszyć się że to nie misecznik.
Aby uniknąć skażenia preparatem wody można pędzelkiem smarować po liściach i łodygach roślin....
Aby uniknąć skażenia preparatem wody można pędzelkiem smarować po liściach i łodygach roślin....
29-12-2020, 09:55 AM
Żona kończy krucjatę z tym padactwem.
Przesadzała wszystkie kwiatki ale widzę że draceny w akwa też są zagrożone.
Przesadzała wszystkie kwiatki ale widzę że draceny w akwa też są zagrożone.
31-12-2020, 16:50 PM
Przesadzanie nic nie da. Ja walczę dalej z tym, obecnie radzę sobie tak, że raz w tygodniu opryskuje rośliny olejem rydzowym (z targetu 940 bodajże, koncentrat). Pojawiają się jeszcze ale bardzo sporadycznie. Niemniej uważam że nie ma możliwości pozbyć się ich na stałe.
Stron: 1 2