Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: 200x80x60 - first step
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Cześć.

Pomyślałem, że komuś może się przydać przy rozważaniach dotyczących stropu albo ogólnie Smile

Zbiornik 200x80x60. Po wizycie przyjaciela budowlańca (inż budownictwa - pracuje w zawodzie, nadzoruje budowy, odbiera itp), studiowaniu planów budynku, dziennika budowy i miliona pytań z jego strony. Usunąłem wylewkę wierzchnią z misokreta i oczywiście styropian, białe rurki na zdjęciu wskazują jak ułożone mam belki stropowe (akwarium stanie na poddaszu użytkowym) tak więc zbrojenie prostopadle do belek 8 drutów żebrowanych 12mm. W sobotę przyjeżdża beton. 

Zdjęcie: https://drive.google.com/file/d/1A3wEOVZ...sp=sharing

[attachment=39411]
OklaskyProfesjonalnie Okok
Tyle roboty pod taką szklankę Mysl
Kolego zmień doradcę bo to nie potrzebne Smile
Poddasze to bywają różne koledzy - to raczej nie to samo co piętra normalne.
Co nie zmienia faktu że jeśli masz strop "terivy" to kolega wsadził Cię na konkretną minę finansową.
U mnie blisko 3 tony stoi na mixkrecie i terakocie. Brak zarysowań a tym bardziej pęknięć.

PS.
Jak już robisz zbrojenie to zamiast tych rurek plastikowych które osłabią beton i będą miejscem potencjalnego pęknięcia podwiąż poprzeczki z drutu 12mm, zrób klasyczną kratownicę zbrojeniową.
Panowie - to jest tylko mój sposób i nie przekonuję nikogo do jego zastosowania, ot dwu zdaniowa "prezentacja" Smile W całej Polsce różnych zbiorników w domach, w okolicach 1000L powstaje pewnie dziennie kilka / kilkanaście jak nie więcej, w tym "pielęgnicowatych" - może ktoś tu zajrzy i coś dla siebie wyniesie. W moim domu "babrzę się" w wodzie akwariowej słonej i słodkiej od 15lat, to i różne fora zwiedziłem - pytań pod tytułem "Czy strop wytrzyma" jest na pęczki wszędzie.

Jest tu moja wina, bo zapomniałem napisać o ważnej w teorii kwestii, otóż na zdjęciu po lewej stronie widać obrzydliwie brudną (jeszcze) zieloną ścianę przypominam, że jest to dom jednorodzinny z poddaszem użytkowym. Na parterze w tym samym miejscu nie ma nic - żadnej ściany tylko wylana belka i przejście kuchnia / jadalnia. W teorii nic to nie zmienia, ponieważ belka musi być tak skonstruowana (zbrojenia, przekroje, beton), że = ściana. Ale ja wolę się zabezpieczyć i to jest tylko moje widzimisię. Ale inna bardzo ważna sprawa to konstrukcja, na której stanie sam zbiornik, po wielu kombinowaniach - kliku zapytań tu na forum, zdecydowałem się na ytong z którego po obudowaniu powstanie szafka. Gdzieś tu na forum podejrzałem fajny post ze zdjęciami na których będę się wzorować. Otóż przegrody szafki będą stały wzdłuż belek stropowych - konia z rzędem temu kto pokaże mi dokładnie, gdzie u mnie w domu przechodzą osie poszczególnych belek stropowych. Tona z kawałkiem to jest bardzo niewielkie obciążenie  dla konstrukcji mojego domu, ale tona z kawałkiem która stanie na 4 rzędach ytong w przypadku trafienia nie w belki (które nie wiem dokładnie gdzie są) a np w środek pustaków stropowych = poważne zagrożenie, nie dla domu oczywiście ale dla mojego portfela w postaci poważnego remonu po ewentualnej awarii. I tu już nie ma dumania tylko zwykle fakty. 

Koszt tej podbudowy to ze wszystkim około 190zł w materiałach + 70zł koleś który będzie trudził się z wiadrami betonu dół > góra. Boli mnie to 70zł ale niestety na ciele jestem ułomny, więc sam sobie nie poradzę. Silny zdecydowany facet skreśla to ostatnie 70zł bo sam sobie poradzi. 

Warto / nie warto jak kto uważa Smile

- naprawdę podziwiam Twój komentarz i odwagę - nie wiedząc nic o konstrukcji budynku zasuwasz komentarz "Kolego zmień doradcę bo to nie potrzebne" - oczywiście mówię to żartobliwie - Peace Smile


RGR

Zbrojona posadzka z miksokreta była raczej lepszym rozwiązaniem, zwłaszcza, że była monolitem na powierzchni co najmniej 15m2. Na większych stosujemy szczeliny skurczowe, czy dylatacyjne. Wycinając posadzkę i robiąc płytę zbrojoną dokładasz pod zbiornik dodatkowe obciążenie z pozoru stwarzające wrażenie solidnej podstawy. Ale, taka podstawa powinna mieć jakiś zapas na oparcie, od belki do belki, a w przypadku terivy od jednego do drugiego żebra rozdzielczego. Jeżeli zbiornik ma powierzchnię dna 200cmx80cm, to płyta powinna mieć wymiar min 260cm X 140cm inaczej nie ma to sensu. I jak zauważył słusznie tuptuś, rurki są słabym ogniwem konstrukcji, które może spowodować pęknięcie płyty. Myślę, że stelaż o konstrukcji płozowej, czy to z drewna, czy stalowy byłby lepszym rozwiązaniem. Jeszcze inna kwestia to minimum 28 dni oczekiwania na pełne wiązanie betonu. U mnie na panelach, styropianie i miksokrecie stoi zbiornik 1200 l o konstrukcji stalowej, a panele poddały się tyle, ile wynosi grubość ich podkładu- całe 3mm... Ale to tylko moje zdanie i mogę nie mieć racji.
Offtop: w budowlance nikt nigdy nie czeka 28 dni na wiązanie cementu Big Grin cementy CEM I po kilku dniach mają już blisko 80% wytrzymałości. Więc też bez przesady Wink
Tak się patrzę na fotkę z tym " uzbrojeniem " i przypominają mi się czasy moich praktyk na budowach i zbrojenia tym co wpadło w ręce łącznie z drutem kolczastym Smile A tak poważnie, to moim skromnym zdaniem tym co zrobiłeś to 
1. Udało Ci się teoretycznie rozłożyć obciążenie na belki pod warunkiem, że nowa płyta nie pęknie w miejscu plastikowych rurek.
2. Udało Ci się dołożyć tym belkom trochę kilo do dzwigania 
3. Pięknie zdylatowałeś nową płytę od reszty stropu i ścian nośnych. Smile
No i 4. Trytytki to super zamiennik dla drutu wiazalkowego Smile
Stron: 1 2 3