Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Ptychochromisy mnożące się
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Jestem słaby z pielęgnic więc poproszę o poradę.Mam zbiornik z dwoma gatunkami pięlegnic. Ptychchromisy i Paretroplusy. Jest ich dużo, młodziaki (8-9cm). Ptychchromisy trzeci raz mają ikrę. Różne wg mnie. Rodzi się gromada maluchów, którymi ojciec i matka się opiekują. Następnie po kilku dniach są zjadane. Prawdopodobnie przez resztę obsady. Teraz mam ikrę na kamieniu. Czy mam ją przenieść z rodzicami do innego akwarium? Czy poczekać na małe i wtedy je odłowić? Czy z rodzicami czy bez? Pary się nie utrzymują później.
(06-07-2020, 09:54 AM)kocur napisał(a): [ -> ]Jestem słaby z pielęgnic więc poproszę o poradę.Mam zbiornik z dwoma gatunkami pięlegnic. Ptychchromisy i Paretroplusy. Jest ich dużo, młodziaki (8-9cm). Ptychchromisy trzeci raz mają ikrę. Różne wg mnie. Rodzi się gromada maluchów, którymi ojciec i matka się opiekują. Następnie po kilku dniach są zjadane. Prawdopodobnie przez resztę obsady. Teraz mam ikrę na kamieniu. Czy mam ją przenieść z rodzicami do innego akwarium? Czy poczekać na małe i wtedy je odłowić? Czy z rodzicami czy bez? Pary się nie utrzymują później.
Po pierwsze musisz zadać sobie pytanie czy chcesz je rozmnażać i co zrobisz z narybkiem. Nie wiem jak duże masz akwarium ale Ptychochromisy są zdolne do dłuższego utrzymania narybku nawet w przegęszczonym basenie , pod warunkiem , że nie jest to mały zbiornik.
Jeżeli para jest w ogólnym akwarium można " odessać" pływający narybek i przenieść do akwarium gdzie je odchowasz. Przenoszenie pary do oddzielnego akwarium daje możliwość obserwowania przez dłuższy czas opieki nad potomstwem, niesie jednak pewne ryzyko dla samicy w przypadku jakichkolwiek nieporozumień między parą.
Zawsze jak chciałem odchować większą ilość pielęgnic czekałem na końcówkę stadium larwalnego i wtedy ściągałem maluchy wężykiem. Ikra potrzebuje rodziców do wachlowania i usuwania niezapłodnionych jajeczek. Natomiast jak już zaczną pływać to ciężko je wężem pozbierać bo się rozpierzchają i murują do dna nieruchomo, robią się mało widoczne. Najpierw jednak, jak napisał wet-aqua  zastanów się czy potrzebujesz tego przychówku i czy będziesz miał co z nim zrobić Wink Upłynnić 100 czy więcej rybek wcale nie jest łatwo.
no więc sciągnięcie maluchów do innego baniaka zaskutkowało tym że sukcesywnie padły. dałem sobie spokój.
 A w baniaku głównym obniżyłem temperaturę do 26 stopni i chyba to spowodowało, że już tak nie szaleją z tym wycieraniem się. W każdym razie 3 pary na raz to już się nie zdarza Wink albo się wypsztykały.