Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: [650L] Strefa przejściowa jeziora Malawi - początek przygody.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Nie jestem miłośnikiem malawi ale naprawdę bardzo zacny baniak
Super. Te Lethrinopsy... A karmienie poprzez zakopywanie żarcia w podłożu to zawsze pewna zabawa tak dla akwarysty jak i dla ryb Big Grin
Super to wszystko wygląda. 
Różne tempo wzrostu placidochromisów to b. dobra wiadomość - u tych ryb bardzo szybko widać samce i samiczki, bo te drugie rosną wyraźnie wolniej. 
Lethrinopsy i otopharynxy - bajka - dla tych ryb mógłbym wrócić do Malawi Smile

Tak patrzę na ten zbiornik i przyszło mi do głowy, że chyba już go gdzieś widziałem. Czy nie kupiłeś go od Jakuba z Warszawy?
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za pozytywne opinie Smile

Lethrinopsy albus i marginatus bardzo mi się podobały ale nie byłem pewny czy się odnajdą w tej obsadzie (mimo sygnałów od innych malawistów, że powinny) - ostatecznie przypadek sprawił że zakupiłem okazyjnie albusy. Póki co dobrze żyją, samiec dominujący podczas tarła rządzi połową zbiornika, fantastycznie się wtedy wybarwia. Nie wiem co będzie, jak pozostałe gatunki urosną, ale na tę chwilę obecność Lethrino w zbiorniku nie jest zagrożona.
U Otopharynxów już widzę, że mam układ 5+2, obie samiczki już nosiły jajka. Chciałbym zostawić 3 samce, 2 zatem pójdą do oddania jak tylko sytuacja z koronawirusem się poprawi i wrócą kontakty międzyludzkie. Na dzień dzisiejszy dominujący samiec ma może z 9 - 10 cm, więc do ich maxa jeszcze daleko. A już teraz obserwuję potyczki przy tafli, jak zczepione pyskami wyskakują nad wodę - dobrze że mam szyby nakrywowe, bo już na pewno bym je zbierał z podłogi Smile Generalnie cudowne ryby...
Placidochromisów mam 10 sztuk, gdyby tempo wzrostu brać za jedyne kryterium, to układ 5+5 na tę chwilę widzę, ale czas pokaże. W ogóle co do kupna Mdok nie byłem przekonany z 100%, myślałem długo nad P. sp. blue otter. Ale skusiłem się opiniami ludzi, że Mdoki dzięki porównywalnym kolorom samców i samic (tak rzadka cecha w malawi) robią robotę w zbiorniku, nadają silny koloryt obsadzie. I faktycznie, bez ich pięknych habrowo-granatowych barw w akwarium byłoby smutnawo, zbyt wiele byłoby srebrzysto-szarych samic w stosunku do kolorowych samców.
A tak zestawienie granatu Mdok, żółci L.c.yellow, pastelowego żółto-błękitnego Lethrinopsa oraz niepowtarzalny tęczowo-zielono-złote kolory tetrastigmy, daje niesamowity efekt wizualny, to jest chyba jedno z najlepszych połączeń jakie w tym litrażu można osiągnąć Smile

PS. Masz dobre oko bernardzie, to rzeczywiście baniaczek zakupiony od Jakuba (nie podejrzewałem, że możecie się znać Wink )... rodzina Mu się powiększyła, więc miejsce na akwarystykę pomniejszyło Tongue.
Dla mnie bomba. Muszę zrobić miejsce na Malawi, ew Tanganikę
Witam po dłużej chwili z małą kronikarską aktualizacją Smile


Akwarium funkcjonuje świetnie, ryby rosną i dojrzewają, obserwuje kolejne tarła i przepychanki samców. Generalnie taka obsada daje wiele radości, jest aktywna, ciągle coś ciekawego się dzieje, zachowania ryb ewoluują z każdym miesiącem... jestem zachwycony malawijską non-mbuną Smile

Ostatnimi czasy musiałem nieco zwiększyć podmianki, ponieważ ryby rosną i mają coraz większy apetyt, to i pozostałości więcej i poziom azotanów szybciej się podnosi (nie stosuję żadnych absorberów do azotanów). Większe podmianki wpływają dodatkowo na zwiększenie częstotliwości tareł, nie od dziś wiadomo że świeża woda ma takie właściwości Smile

Niedawno dodałem też więcej światła. Zmontowałem beleczkę z 20 modułów Samsung RGB 1,44W... a zatem świeci w sumie 26 takich modułów oraz 8 białych modułów 0,72W.
Zrobiło się jaśniej (co za zaskoczenie Tongue ), jeszcze kombinuję z proporcjami RGB dla najnaturalniejszego efektu, ale póki co zamieszczam stan obecny w poniższej sesyjce zdjęciowej.

1) Lethrinops albus Kande Islands... Gatunek wyjątkowo lubi kopać w piasku, typowy przesiewacz, właśnie z powodu tych zachowań go kupiłem. Nie zawiódł moich oczekiwań. Dodatkowo samiec dominujący ładnie się wybarwia w tych swoich pastelowych barwach a przede wszystkim ostatnie promienie płetwy grzbietowej cudownie mu się już zaczęły wydłużać.
Mimo że Lethinopsy są z natury łagodne, ten samiec nie daje sobie w kaszę dmuchać i skutecznie w trakcie tarła odgania całą resztę obsady na drugą połowę zbiornika Smile
[Obrazek: file.php?id=14785].
2) Placidochromis phenochilus Mdoka White Lips... Nie byłem do końca przekonany do tego gatunku, wybrałem go "z polecenia", sam myślałem o innym gatunku placidochromis. Ale w żadnym razie nie żałuję dokonanego wyboru, bo to ryba fantastyczna. Niesamowita barwa to jedno, ale aktywność i mnogość zachowań dorównuje wyglądowi. Obserwacja potyczek samców, widok tarła (odbywa się zwykle na płaskim szczycie tego głazu po lewej stronie), samice które pływają w ciasnej grupce opierając się zalotom samców... jest co oglądać Smile
Na co warto zwrócić uwagę, to różnice w kolorystyce u Mdok. Kiedyś wydawało mi się, że w obrębie gatunku ryby są raczej ubarwione identycznie (nie mówię o odmianach barwnych, tylko ubarwieniu w ramach tej samej odmiany). Przykładowo samiec Apistogramma borelli czy kakadu, albo muszlowiec Neolamprologus ocellatus poza ewentualnie intensywnością ubarwienia nie różnią się i łatwo pomylić który samiec jest który, samice większości gatunków jakie miałem w życiu też były do złudzenia podobne.
Tymczasem u Mdok każda sztuka jest habrowa, ale w zupełnie inny sposób i w różnym układzie... z resztą popatrzcie sami:
- Dominujący samiec - ciemniejsze końcówki płetw, ciemne podgardle, pionowe pręgi za pokrywą skrzelową
[Obrazek: file.php?id=14786].
- Inny samiec - niemal cały w jednym kolorze, za pokrywą skrzelową tylko nieco ciemniejsza ale okrągła plama (a nie pionowa pręga jak powyższy)
[Obrazek: file.php?id=14787].
- Jedna z samic - trochę niebieskiego, ale zdecydowana przewaga bardzo ciemnego granatu czy nawet czerni
[Obrazek: file.php?id=14788].
- Widok na całe akwarium i przy okazji takiej szerszej perspektywy dobrze widoczne jest po lewej stronie jak różnorodne kolorystycznie jest stadko Mdok Smile
[Obrazek: file.php?id=14789].
3) Otopharynx tetrastigma... moja wisienka na torcie i duma... chyba w każdym poście się rozpływam na tym gatunkiem, ale co poradzić, samce mnie rozkładają, nie widziałem na żywo piękniejszej ryby i bardziej tęczowej. Poniżej kilka fotek samców, w zależności jak pada światło wyróżnia się albo niebiesko-zielony element łusek (zdjęcie 1.) albo ten pomarańczowo-czerwony (zdjęcie 2.). Czasem widoczne są czarne kropki a innym razem niezbyt ciemne czarne pionowe pasy (zdjęcie 3.), dolne płetwy potrafią momentalnie sczernieć a potem znów prawie całkiem wyblaknąć. To wszystko oraz intensywność koloru płetw oraz tułowia zmienia się wraz z nastrojem ryby, mam czasem wrażenie jakby miały swoisty alfabet którym rozmawiają. Takich wyraźnych, szybkich i skrajnych zmian wyglądu nie widziałem jeszcze w swojej akwarystycznej podróży... prawdziwa ryba-tęcza Smile
[Obrazek: file.php?id=14790].
[Obrazek: file.php?id=14791].
[Obrazek: file.php?id=14792].
- A tutaj próba (jeszcze dość nieudolna, ale będę próbował dalej) uchwycenia tańca samców, prawdopodobnie Panowie sobie wyjaśniają kwestię "najbliższej przyszłości" (If You know what i mean Wink ) tej Panny której ogon wystaje zza jednego z nich...
[Obrazek: file.php?id=14793].
- I na sam koniec jeszcze przykład, że nawet ryba mięsożerna lubi czasem skubnąć trochę czegoś wegetariańskiego (mniam, mniam, pyszne glony) Wink
[Obrazek: file.php?id=14795]
Piękne akwarium i piękne ryby. Dobrze zrobiłeś używając niebieskiego tła, na szczęście moda na czarne powoli mija. Odpowiedni odcień niebieskiego daje moim zdaniem lepszy, bardziej naturalny efekt, szczególnie w połączeniu z glonami porastającymi tylną szybę - i to nie tylko na zdjęciach ale i na żywo Smile Powoli dochodzę do wniosku że dzięki czarnemu tłu akwarium wygląda jak diorama siedliska w muzeum historii naturalnej.
Zrobiłem tło 3D i potem długo się wahałem co i w jakim kolorze dać na resztę. Zawsze miałem czarne tło i lubię takie, daje wrażenie głębi i dobrze ryby na nim kontrastują. Ale tutaj miałem podejrzenie, że czarna folia obok niemal czarnego tła 3D wyjdzie dziwnie, nienaturalnie i wszystko się zleje w jedno (a nie po to się narobiłem przy tle 3D żeby teraz zlewało się z folią Tongue).
No więc zaryzykowałem niebieskie (ciemniejsze u dołu i jaśniejące ku górze) i podoba mi się efekt, bo sprawia wrażenie jakby za skałą-tłem była dalsza wolna, otwarta przestrzeń której w strefie przejściowej jeziora jest bardzo dużo Smile

PS. A za glony na tylnej szybie przepraszam, tam ich być nie powinno, psują efekt tej wspomnianej głębi... glony wolę na kamieniach i tle 3D.
Ło Panie, nie wywołuj wilka z lasu
Cytat:Przykładowo samiec Apistogramma borelli czy kakadu, albo muszlowiec Neolamprologus ocellatus poza ewentualnie intensywnością ubarwienia nie różnią się i łatwo pomylić który samiec jest który, samice większości gatunków jakie miałem w życiu też były do złudzenia podobne.
bo dzikie kakadu to jedne z najbardziej polichromatycznych apisto, i nie są to różnice widoczne wyłącznie na deseniu płetwy ogonowej. Big Grin
Pisałem jedynie o swoich osobistych doświadczeniach amatorskiego akwarysty. Nie neguję, że inne gatunki mogą mieć równie szeroki wachlarz kolorystyczny, ja po porostu takich nie miałem zanim wszedłem w posiadanie ryb z malawi.
Stron: 1 2 3