Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Włókno kokosowe- wpływ na apisto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Kilka dni temu dodałem do zbiornika włókno kokosowe. Duża część dna zbiornika była już wcześniej nim pokryta. Przed dodaniem włókna kilkukrotnie je spażyłem wrzątkiem i kilka dni namaczałem w wodzie. Po dodaniu włókna a. trifasciata pochowały się w zbiorniku. Następnego dnia w nocy zauważyłem, ze samiec dyszy przy powierzchni wody. Zrobiłem 30% podmiankę. Nastepnego dnia samiec padł. Zrobiłem kolejną podmiankę ok 30%. Dziś trifki oddychają już wolniej ale ich oddychanie wciąż jest przyspieszone. Bardzo się o nie boję. Dodatkowo  samiczka przybrała nietypowe barwy jakby była zestresowane. Co może być przyczyną takiego stanu? Czy mogły zatruć się włóknem? Zbiornik 150x45x50, funkcjonuje od kilku lat. Obsada a.trifasciata, c.sterbai, P.Leopoldi, P.Axelrodi i otoski. Podmiankę robię z czystego RO. Temp. 25 stopni C. Mierzę tylko przewodność, która wynosi 120 us/cm. Nic w zbiorniku nie zmieniałem, nie leczyłem, nic nie dodawałem. U pozostałej obsady nie zauważyłem niepokojących objawów. Kiryski trą się regularnie.

Jakie to było włókno? Terrarystyczne? Sprasowane? Luźne? Podłoże do roślin?
Sprasowane w kostce, terrarystyczne chyba ( nie mam już opakowania). Poprzednie kupowałem w luźnej formie w worku foliowym  w sklepie zoologicznym a to o którym mowa na targach w Warszawie.
A jaka przewodność była przed daniem tej partii włókna kokosowego?
Przewodność badałem ostatni raz około 3 tygodni temu. Po dodaniu włókna nie robiłem pomiarów.
Zmierzyłem przewodność. Wynik 110 us/cm.
Samo RO winne? nie było buforu i ph skoczyło?
Kiedyś tak załatwilem hokejówki wkładając korzeń z lasu do wody albo prawie uaru wlewając za dużo wywaru z szyszek.
Tylko dziwne że sparzyłeś i moczyłeś a jednak zaszkodziło.
Ja bym zrobił podmiankę dolewając trochę kranówki. Wtedy uaru pomogło.
Słoma, włókno kokosowe jest prawie obojętne dla pH. Bardziej obstawiałbym jakiś syf- środek przeciwko pleśnieniu czy nawet dużo materii organicznej, która się zaczęła rozkładać i przydusiło to ryby.
Na dziś planuję kolejną i zarazem ostatnią "nadmiarową" podmiankę, dzięki której chce usunąć to, co zaszkodziło moim trifkom i zabiło samca. Ryby już oddychają normalnie i jestem o nie spokojny. Szkoda,że nie do końca udało mi się dowiedzieć tego, co faktycznie wpłynęło negatywnie na moje apisto. Na dany moment najważniejsze dla mnie jest to,że problem został zażegnany.
A to dodane włókno wyjoles czy zostawiłeś? Też ostatnio myślałem nad wrzuceniem włókna ale teraz mnie wystraszyleś.
Stron: 1 2