Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach

Pełna wersja: Obsada Nsele 300l
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Siema!

Jak już wielu wie jestem w trakcie zakłądania zbiornika dla ichtiofauny rzeki Nsele. Nie chce teraz wdawać się w szczegóły dotyczące "biotopowości", wystroju, rozwiązań technicznych itp, bo na to niebawem powstanie odrębny temat z prezentacją zbiornika ale chciałbym poradzić się Was w kwestii doboru obsady. Zbiornik to poj...na 300-ka (150x40x50)

Narazie mam 3 pewne gatunki może dojdzie jeszcze jakiś jeden choć raczej nie:

-Nanochromis parilus na start z 5 sztuk docelowo zapewne 1+1
-Synodontis angelicus narazie 2 bo na tyle mnie stać i pytanie ile docelowo?
-Synodontis nigriventris (po polsku opaczek ostatnio widzieliśmy je z Kasią w sklepie w Opolu i powiedziałem "patrz prawie wszystkie pływają na opak" i wtedy po niespełna 20 latach akwarystyki uświadomiłem sobie dlaczego one sie nazywają opaczki)- planuje 10 sztuk

I co wy na to?
Jak dla mnie to albo parilusy albo takie zagęszczenie sumów. Taka ilość sporych sumów będzie je stresować i odbije się to niekorzystnie na rybach.
A co byś powiedział na pareutropiusy zamiast opaczków z 12 sztuk
Nic z biotopowego baniaka nie wyszło przygód po drodze było wiele a jak jest to dowiecie się z filmików które zacząłem nagrywać sa już dwa więc zapraszam do oglądania Smile

część pierwsza:


część druga:
Bardzo fajne nagrania, zwłaszcza drugie, bo więcej widać na nim ryb. Ciekaw jestem jak sprawdziłyby się Eutropiellus jako toarzystwo dla barwniaków. Poza tym jak tak patrzę na Twoje akwa to uświadamiam sobie, że zbyt długo już mam jednogatunkowe zbiorniki.
Było ciekawe Wink
Masz co obserwować. Może  uda się dobrać 2 lub 3 pary. Zawsze to ciekawsze niż jedna. (potem i tak zostaje samiec Big Grin)
Nawet jeśli zdecydujesz się na jedną parę to chyba zostawisz te sumiki? Jako "kochanego wroga" ?
Śmigacze pierwsza klasa, przyznam, że to, co powinno być dopełnieniem, bardziej i bardziej wchodzi mi na pierwszy plan...
Baniak jednak ciekawy w całości oczywiście, chetnie zajrzę na dalsze relacje- powodzenia!
Przednia narracja. "Tych to podziwiam". Hehhe Big Grin
Sumiki były kupione jako P. debauwi okazało się że to P. buffei. O ile już z innych powodów odpadło robinie baniaka biotopowego to fajnie było by mieć choćby wszystkie ryby z
rzeki Kongo, buffei w przeciwieństie do debauwi nie występuje w dorzeczu Konga a w rzekach Nigerii i Kamerunu. W związku z tym byłem mówiąc delikatnie bardzo niepocieszony gdy odkryłem że to buffei. Ale obecnie mam to -jakby to powiedział Zbyszek-.... no wiecie gdzie. Tak wgl to z rybami z tego baniaka to sie w tym roku sporo podzieje. Zamierzam postawić nowe baniaki więc będą roszady a ten baniak prawdopodobnie docelowo zniknie. Myśle że buffei docelowo trafią do jakiegoś biotowego zbiornika, ale to się jeszcze okaże. Na pewno nikomu ich nie oddam bo naprawde są ŚWIETNE. I co ciekawe pielęgnice zdają się ich nie zauważać i w sumie one pielęgnic też nie.
Nowy filmik polecam 
Macioch jak tam żyją u Ciebie sumiki? Myślisz, że nadałyby się do barwniaków (P. kribensis), czy to ryba ze zbytnim ADHD?
Stron: 1 2 3