Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Wczoraj udało mi się zrobić ładne ujęcie rocznego samca
Haplochromis (
Astatotilapia) sp. 'Chipwa'. To nie opisany gatunek prawdopodobnie będący lokalną populacją
Astatotilapia stappersi. Zostały odłowione w 2012 roku w delcie rzeki Kalombo będącej dopływem jeziora Tanganika w południowej Tanzanii. Zamieszkują też zambijską rzekę Lufubu, przez co mogą być uzupełnieniem biotopowej obsady zbiornika np. z
Orthochromis indermauri. Według wstępnej opinii ichtiologów ryby te należą do jednej z dwóch głównych linii będącej przodkami "wielkiego roju pielęgnic" z jezior Wiktorii-Kivu-Edwarda-Alberta.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,336
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Piękny. Mają duże pyski, to są mięczakożercy? Masz je razem z O. indermauri?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Nie, na pewno nie są mięczakożerne i jak większość rzecznych gatunków nie przejawiają tak wysokiej specjalizacji jak gatunki z jezior. Są jak na rodzaj Astatotilapia przystało wszystkożerne. Wydaje mi się jednak, że mimo stosunkowo małych oczu czasami pokazują lekko drapieżny charakter. Teraz trzymam je z indermauri - zobaczymy jak na dłuższą metę sprawdzi się to połączenie.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,336
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Fakt, wcięcie pyska mają szerokie jak pindu, trzymam kciuki za udane połączenie
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez: