Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Syfek nie ma wpływu na przewodność.
Na przewodność wpływa tylko to, co hydrolizuje w wodzie do postaci jonowej.
Syfek który widzimy to głównie martwa materia, czyli węgiel w bardziej lub mniej kompleksowych związkach.
Dodatkowo, to co piszesz- większa konduktywność przy dnie, mniejsza przy powierzchni- mogła by mieć tylko miejsce w pojemnikach z wodą, gdzie nie następuje jakiekolwiek mieszanie(więc bez filtracji itp.). Zatem w akwarium nie ma szans na wystąpienie takiego zjawiska. Czasem może się tak zdarzyć w zbiornikach z niemieszaną solanką, ale i tak trzeba się postarać o to.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,307
Liczba wątków: 43
Dołączył: Dec 2014
Reputacja:
4
(05-02-2016, 23:49 PM)Ruki napisał(a): Syfek nie ma wpływu na przewodność. Na przewodność wpływa tylko to, co hydrolizuje w wodzie do postaci jonowej.
Syfek który widzimy to głównie martwa materia, czyli węgiel w bardziej lub mniej kompleksowych związkach.
Dodatkowo, to co piszesz- większa konduktywność przy dnie, mniejsza przy powierzchni- mogła by mieć tylko miejsce w pojemnikach z wodą, gdzie nie następuje jakiekolwiek mieszanie(więc bez filtracji itp.). Zatem w akwarium nie ma szans na wystąpienie takiego zjawiska. Czasem może się tak zdarzyć w zbiornikach z niemieszaną solanką, ale i tak trzeba się postarać o to.
Mój słownik akwarystyczny jest cały czas ubogi. Nie wiedziałem jak to nazwać więc użyłem prostego "syfek". Ogólne chodziło mi o to że jak ziemiojad mieli non stop na pył kupki swoje i innych ziemiojadów to w wodzie jest więcej...jak to nazwać? materii? mającej już wpływ na przewodność?
Uaru amphiacanthoides, Satanoperca: leucosticta mapiritensis daemon, Biotodoma Cupido, Pterophyllum scalare, Andinoacara rivulatus, Dicrossus filamentosus, Trichopodus: trichopterus/leerii, Trichopsis vitatta, Sphaerichthys osphromenoides, Parosphromenus linkei, Ctenopoma acutirostre,
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Raczej to czy kupa jest na dnie czy w toni nie ma wpływu, bo tu i tu ta kupa tak samo wpłynie na przewodność.
Bo nie ważne czy kupa pływa czy leży cały czas daje związki azotowe i fosforany.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
06-02-2016, 21:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-02-2016, 21:53 PM przez Greek.)
(06-02-2016, 00:00 AM)Ruki napisał(a): Bo nie ważne czy kupa pływa czy leży cały czas daje związki azotowe i fosforany.
I właśnie do tego Kolega
Sloma zdaje się pił
Mielenie dna przez ziemki powoduje, że szybciej dochodzi do rozkładania materii organicznej na chociażby właśnie rzeczone zw. azotowe czy fosforany czy też jak kto woli - uwalniania tychże związków. Nie jest to tak rozłożone w czasie.
Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że ziemki z pewnością są karmione bardziej obficie niż apisto (w końcu rozmiar ma znaczenie
), a i zapewne ogólnie w tym większym akwarium są generalnie większe ryby. Nie jest żadną tajemnicą, że w akwarium jest obiegiem zamkniętym, z czego wynika, że materia która się w nim znajduje musiała być tam włożona przez nas - czy to w postaci pokarmu, czy nawet w postaci ryby lub rośliny. Do większego baniaka Koleżanka wrzuca zapewne znacznie więcej (również stosunkowo) niż do mniejszego, stąd taka przewodność jak i zresztą wysoki azot. Oczywiście większy litraż to więcej wody, w której poszczególne substancje się rozpuszczają, niemniej najprawdopodobniej stosunek: masa organiczna/litr jest większy w akwarium 400L.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Greek, a zauważyłeś, że ja przeliczyłem Vanillce ile metabolity stanowią przewodności w jej baniaku?
+- będzie to 100 mS/cm(w tym około 50 mS/cm z 30 mg/l NO3). A to tylko 1/4 podanej przewodności w baniaku, reszta musi pochodzić z czegoś innego- czy to z podłoża czy to z wkładów filtracyjnych.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
No to teraz tak . fajnie ze cos ruszyło w temacie , bo nie ukrywam że mnie to bardzo ciekawi. W baniaku nie zamieszkanym przez żadne ryby , po zalaniu i włączeniu filtra wewnętrznego przewodność wynosiła 82 i PH 6,8 , i tak przez dwa dni . Po dwóch dniach włączyłem filtr HMF napędzany pompą czyli plujkowy . PH po 12-tu godzinach wynosiło 7.6 a na chwile obecną 7.8. W baniaku same korzenie i torf przewodność wynosi 86 czyli nie wiele więcej. Także wnioskuje że PH nie wpływa na przewodność , ale napowietrzenie przez hmf podnosi bezwzglednie PH
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
Ruki, to jest takie strzelanie na ślepo. Nie da się oszacować z zadowalającą dokładnością ile tego tam jest, chociażby jeśli chodzi o kumulujące się DOC
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,367
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Tylko, że DOC to w większości przypadków kompleksowe związki, które zazwyczaj nie tworzą jonów i nie wpływają na przewodność.
Zauważ, ze biotopy BW w naturze mają wielokrotnie większą koncentrację DOC niż w akwarium, a przewodność bywa rzędu 10 mS/cm.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 303
Liczba wątków: 3
Dołączył: Sep 2015
Reputacja:
7
07-02-2016, 01:04 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-02-2016, 01:04 AM przez Greek.)
Możliwe, że tak jest - ja tam nie wnikam. Zwłaszcza, że typowa torfianka też ma minimalną przewodność.
Piję głównie do tego, że zbyt mało jest danych, by ocenić wpływ "starej wody" w konkretnym zbiorniku. Ba, nawet z pełnym ich wachlarzem byłoby to trudne. Niemniej niewątpliwe jest to, że mniej świeża woda w akwarium (rzadsze, mniejsze podmianki) robi się bardziej przewodna, co potwierdzają wypowiedzi kolegów w tym wątku. Wszak podawane przez nich wartości świadczą o tym, iż niemożliwe żeby taka przewodność wynikała z kumulacji fosforanów czy azotanów - ich dawki musiałyby być śmiertelne - musi być coś jeszcze. I nie ma w tym nic dziwnego - wszak wszystko co wrzucamy do baniaka w nim zostaje
A jest to z grubsza pokarm, bogaty w takie pierwiastki jak potas, sód czy fosfor - to wszystko wpływa na mineralizację wody. Oczywiście także magnez i wapń, ale te wpłyną już także na twardość. W przypadku zarośniętych baniaczków wiele z tego "idzie" w rośliny, ale akwarium z ziemojadami niekoniecznie będzie w nie obfite
W tym kontekście przydają się pływające "pożeracze pierwiastków"
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 13
Dołączył: Feb 2015
Reputacja:
3
Tylko, ze w pH 4,5 nie bardzo rośliny chcą rosnąć ;-) jakiekolwiek ;-)
U ziemkow woda jest podmieniana czesciej niz w 75 a i tak jest wyzsza przewodnosc
... Duzo szybciej tez rozbijają sie garbniki, duzo szybciej niz w 75... Po 2-3 dniach woda juz jest jasna... W 75 bardzo wolno jaśnieje...
Podziękowania złożone przez: