Dołożyłem tak jak radziliście 4 pandy ale samiczka Baenschi je masakruje, jedną prawie mi zagryzła, a reszta siedzi w jednym kącie 5 na 5 cm i gdzie się tylko nie ruszą to są gonione przez samiczke, dodam, że ławica bystrzyków amandy też siedzi w jednym kącie w cieniu, tak, że prawie jej nie widać, troszkę za bardzo się rozpanoszyła mamuśka, czy to normalne zachowanie? inne ryby w akwa po prostu nie mają życia, mimo, że jest dość znacznie zagracone i jakiś rewir ona powinna mieć, ale rewirem stał się chyba cały zbiornik.
|
Browsing: 1 gości