Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Ja już myślałem o rybach a nie na filtracje Twoją patrzyłem
A tan na nawiasie. To te ryby są nienormalne. Mimo że śliczne to zachowania mi sie nie podobają. Kto to widział żeby samiec tak gnębił samicę. Biedna siedzi na filtrze i nie może nawet na chwile odpłynąć bo ten wariat ja gnębi.
Jeszcze kilka dni jak się nic nie zmieni to PKP wrócą do Wrocławia
a ja postawię następne BW .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Wyraźnie widać, że CA to nie są ryby do trzymania w parach, niestety...
Jakbyś miał w 300 litrach kilka par to inaczej byś to widział.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,765
Liczba wątków: 58
Dołączył: Sep 2011
Reputacja:
37
Pytanie - czy ta para to była kiedyś para? Czy po prostu był sobie samczyk i była sobie samiczka i nagle trafiły do Ciebie ?
Samce z AC nie zawsze są dżentelmenami
mam tego pecha, że mnie to też spotykało, czasami lepiej jest kupić grupkę kurdupli i cierpliwie wychowywać, co też nie gwarantuje 100% powodzenia.
Potrzebujesz oryginalny wzór na serwetkę - wycinankę?
Skorzystaj z forumowego avatara
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,941
Liczba wątków: 115
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
21
Ca to Ca. Bywa różnie i nieprzewidywalnie. Poddawanie się na starcie jest słabe. To są pielęgnice do cholery. Baniak jest mały i czasami tak jest że chociażby z powodu braku innych ryb do bicia, czy też nierównej chęci przystąpienia osobników do tarła powstają sprzeczki. W zeszłym roku przyjechały do mnie muszlowce (co prawda Tanga, ale też pielęgnice) i samiec bił jedną z samic tak że ta nie miała gdzie się podziać. Leżała na płask przy powierzchni. Oddzielałem samca 3 razy zanim wszystko się ułożyło.
Cierpliwości życzę.
Pozdrawiam
Rafał
Tanganyika: 1100l, 900l
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,731
Liczba wątków: 131
Dołączył: Jun 2011
Reputacja:
6
W przypadku każdych pielęgnic należy brać pod uwagę fakt, że parki dobierane na siłę mogą z czasem przestać współgrać.
Często dzieje się to przy stresie (rearanż akwarium, zmiany obsadowe, choroba, transport). Ja bym w tym przypadku zastosował separacje i dał czas samicy na poznanie akwarium. Niech się czuje pewnie w tym akwarium.
Pielęgnice moją pasją
Nie ważne gdzie, nie ważne ile...
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 2,532
Liczba wątków: 20
Dołączył: May 2014
Reputacja:
24
(02-11-2014, 18:40 PM)piotrK napisał(a): Wyraźnie widać, że CA to nie są ryby do trzymania w parach, niestety... Jakbyś miał w 300 litrach kilka par to inaczej byś to widział.
Popieram. U pielęgnic z CA sprawdza się zasada: "kochanego wroga". Jeśli nie ma takowego ryby kierują agresję przeciw sobie. Nic tak nie zbliża pary jak wspólna obrona terytorium.
Wg mnie, do takiego akwarium można przenieść parę z większego zbiornika tuż przed tarłem w celu odchowania młodych. Wyrastający narybek będzie rozpraszał uwagą i agresję rodziców. Niestety często zdarza się, że jedno z rodziców przejmuję pełną opiekę nad młodymi i wtedy to drugie ma przechlapane...
Można by spróbować dołączyć do nich puki co jakiś obiekt do gnębienia, ale o równowagę będzie raczej trudno. No, ale trzeba oparzyć się żeby poczuć
CA
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,364
Liczba wątków: 353
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
90
Antyciała CAbola+ u Łojca zaczynają działać.
Odłów wreszcie samca do tego karceru, po kilku dniach powinienes mieć spokój.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,332
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
(02-11-2014, 21:36 PM)dzikakuna napisał(a): trzeba oparzyć się żeby poczuć CA
Cała prawda
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 0
Dołączył: Oct 2014
Reputacja:
0
Ja też popieram opcję odłowienia samca i kilku dniowej separacji. Miałem kiedyś identyczną sytuację w 54 l z Panduro, po separacji wszystko było ok i para była zgodna....
Podziękowania złożone przez: