• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [300l] CA River Creek

#31
Halo - widać wakacje - człowiek takie fajne zdjęcia baniaka zamieszcza, a tu tylko dwóch userów zauważa ;-)

Poszło cięcie obsady, zostawiłem parę HRP i parę nikaraguańskich plus miecze, dziś była duża podmiana - czekam na pierwsze tarło nikaraguańskich Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#32
Gul skacze, zazdrość zżera (mnie na pewno). Dlatego nikt nie chwali i nie klepie po plecach Wink.
"Zbędne" ryby długo łapałeś? Przy takich operacjach zawsze niepokój mi towarzyszył czy na pewno odłowiłem te co planowałem...
I miss the good old days. When everyone wasn't an overly sensitive pussy! - Clint Eastwood
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
Zdjęcie miecza skubiącego drewno wygrało .

Koniecznie muszę mieć akwa nakryte szybą .... te cienie i refleksy ...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#34
Śliczne nikaraguańskie Ci rosną. I mieczyki też Wink. Niestety moje wciągnęły ostatnio świeże stadko mieczy.
Pozdrawiam Rysiek
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#35
Zarąbiste ryby -tylko żałować ,że nie mam większego akwarium żeby je trzymać.
[Obrazek: diyWI0o.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#36
Dziękować Smile niestety ale redukcja obsady była zapewne zbyt szybka. Samiec HRP stał się potwornym dominantem i strasznie leje nikarauańskie. Samiec niki zaczął bardzo gonić swoją samicę. Przed redukcją była jako taka równowaga. Najgorsze jest to, że z jednej strony samicę atakuje samiec niki, a z drugiej samiec hrp i potrafią ją odbijać niczym piłeczkę do pingponga. Dokupiłem 11 zwinników i jeszcze jedną samicę niki ale zaszczuły ją w ciągu jednego dnia. Odłowiłem dwie samice i się trochę uspokoiło.
Wczoraj przypadkowo trafiłem w zoologu piękną dużą samicę nikaraguańską i nie potrafiłem się oprzeć Smile
Jest duża więc trochę łatwiej jej odpierać ataki hrp. Wpuściłem jedną z wcześniej odłowionych samic i jest trochę lepiej bo już gonią nie jedną, a dwie. Kuruje się jeszcze trzecia mniejsza. Mam nadzieje, że wszystko wróci do normy, a już na pewno jak niki jeszcze urosną.
Bo jak nie to zastanawiam się nad redukcją HRP.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#37
Odłowienie samca HRP z przebudową rewirów było prostsze i dałoby lepszy efekt. Teraz ta duża samica będzie mieć (albo i nie) jakiś tam spokój, a reszta jak dostawała baty tak dostawać dalej je będzie. Taki stres raczej dobry nie jest. Spowolnienie wzrostu, płochliwość. Ryba w złej kondycji to też organizm bardziej podatny na choroby.
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#38
Akwarium bardzo fajne, ale zdjęcia w powalającej na kolana jakości. Zazdroszczę fotek i pozdrawiam. 
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#39
Solti Ty mi tu teraz nie... Smile bo to za Twoja namową pozbyłem się części obsady Smile
Aranżu na tą chwile nie chce zmieniać. Ale widzę zauważalną poprawę samica niki ośmieliła też samca i zaczyna panować względny spokój.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#40
Wiedziałeś od początku że samiec HRP może się nie zmienić tak łatwo w baranka i że trzeba będzie mu może pomóc Smile A redukcja obsady jak najbardziej na miejscu. To nie zupa, a akwarium Wink
Pozdrawiam
Rafał


Tanganyika: 1100l, 900l
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości