Liczba postów: 133
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
1
(30-08-2011, 10:32 AM)Robert M. napisał(a): Dator
jedynie to co mogę zrobić to zaprosić Cię do nas do Krakowa. Mamy obecnie sporo gatunków z odłowu. Oferta jest na naszej stronie www.tropheus.com.pl. Jeżeli jesteś zainteresowany rzadszymi odmianami to skontaktuj się ze mną prywatnie - przygotowuję zamówienie u Michelle i ona ma sporo ciekawych wariantów z Zambii. Kontakt do mnie jest na naszej stronie i mailowy i telefoniczny.
Nasze Lepidiolamprologus kendali Nkamba Bay ( L. nkambae Staeck) mają właśnei stado 0,5 cm przecinków. Rozmnożyły się pod poją nieobecność i po powrocie musiałam towarzyszące im ryby, dość poturbowane, przenieść do innych zbiorników.
Marta
Boulengerochromis mam teraz tylko jedna sztukę - około 45 cm. Drugi osobnik stracił życie, gdy zaatakował go 20 cm Lobochilotes labiatum.
A tak na marginesie. Byli niedawno u nas akwaryści niemieccy, współpracujący z jedna z niemieckich firm. Takie małe przeszpiegi. Jak zobaczyli mojego Boulengerochromis to powiedzieli, ze ich znajomi mieli kilka sztuk tych ryb, jednak jak urosły zjedli na kolację. Podobno im smakowały. To nie żart...brrrr
Marta
Wow , to w jakim akwa macie Boulengerochromis ?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
30-08-2011, 16:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-08-2011, 16:20 PM przez dator.)
Bernard,
Dziękuję za cenne informacje. Biotop arcyciekawy, ale tak ogromny, że przy moim litrażu niedoudźwignięcia. Niemniej, l. elongatusa chciałbym mieć. Czy ten gatunek jest trudniejszy do zdobycia, bo o nim nie piszesz. Z ciekawości zapytam, dlaczego zdecydowałeś się na kendalli?
Marta,
Dziękuję za zaproszenie, może kiedyś skorzystam. Wiodącym biotopem w mojej hodowli jest ten właściwy dla CA. Ale wiadomo, wszystkie ryby są ciekawe, piękne i trzeba co jakiś czas do nich wracać - siła wyższa. Stąd też nie wykluczam nabycia w przyszłości jakichś drapieżników z Tanganiki.
Jestem pod wrażeniem Waszych stron internetowych, gratuluję profesjonalizmu.
A propos Niemców, bogactwo w głowach im miesza. Zjedliby tilapię, byłoby smacznie i z pewnością taniej
.
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,377
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
24
Darku - wybrałem L. kendalli z dwóch powodów:
1. wg mnie jest fajniej ubarwiony niż L.elongatus
2. był dostępny
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,022
Liczba wątków: 76
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
13
Jak dla mnie kendalli, zwłaszcza wariant z Nkambae jest, jak napisał Bernard, najładniejszy. Ale sprawdzimy to na żywo
Marta
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
01-09-2011, 10:36 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2011, 10:49 AM przez dator.)
Ponownie witam serdecznie,
Hodowlę - w sensie zaplecza technicznego (pomijam doświadczenie hodowlane i żywca) - buduje się długo. Elektrycy, hydraulicy, glazurnicy, ślusarze, szklarze i innej wszelkiej maści budowlańco-usługowcy. Ja robię to już trzeci rok, powoli, ale bardzo skrupulatnie. Mój plan zakłada troszeczkę ponad 16 tysięcy litrów (w tym miesiącu przekroczę połowę tego litrażu). Wszystko dopnę najdalej w przyszłym roku.
Będę miał 17 zbiorników po 500 litrów każdy, więc od początku kalkulowałem raczej duże gatunki ryb (niektórzy praktycy w handlu rybami namawiali mnie do rozbicia tych litrażów na mniejsze, ale oni zajmują się generalnie drobnicą). Jestem zadowolony z infrastruktury, którą zbudowałem - tak to miało być.
Natomiast mam cholerny zgryz w kwestii profilu hodowli, żywca.
Jak już tutaj wielokrotnie deklarowałem uwielbiam AC, AS i Afrykę. Czytaliście wykaz moich aktualnie trzymanych gatunków. Moje szerokie upodobania wkrótce potwierdzi także dokumentacja fotograficzna, może też filmowa.
Analizuję na bieżąco rynek. Mam mapę potencjalnych stałych dostawców ryb z kraju oraz Niemiec (wszystkie adresy przwinęły się na Forum).
Walczą we mnie dwa warianty hodowlane, zawężony i szeroki.
Pierwszy, ogranicza się do hodowli AC i częściowo AS (miniaturowy odpowiednik tego, co trzyma Tillmann). Mamy niszowy rynek na ten biotop i upatruję w tym szansę dla powodzenia przedsięwzięcia. W grę wchodzi także sprzedaż wysyłkowa. Rynek lokalny nie będzie w stanie wchłonąć tego, co zaoferuję.
Drugi, to melanż trzech ww. kontynentów. Mniej więcej w tej chwili mam taki przekrój ryb (z Czarnego Lądu: czerwieniaki, tilapie, pysie - przedstawiciele mbuny i utaki, a jeszcze lubię Tanganikę, Wiktorię i Madagaskar). Ale w takim wariancie hodowlanym byłbym jedną z wielu podobnych hodowli.
Dochodzi jeszcze jedna, może najważniejsza, kwestia przemawiająca na rzecz wariantu pierwszego. Jeżeli skoncentruję się na tych wybranych 20, nie wiem może 30 gatunkach (?), z czasem stanę się ekspertem w kwestii hodowli tych ryb. Nie można znać się przecież na wszystkim. Był okres, że bardzo mocno siedziałem w Malawi, a dzisiaj już tak nie jest. Z Tangi miałem różne muszlowce, a dzisiaj nie pamiętam ich nazw. Na rynku też dostrzegam tenedencję do specjalizacji, świetnym przykładem jest "Tropheus" z Krakowa. Zresztą wcześniej też było podobnie (każdy, kto dłużej siedzi w Malawi, musiał poznać Andrzeja Szulca). Ponadto, litraż dla takiego profilu hodowlanego jest za mały (trzeba byłoby mieć przynajmniej 20 gatunków z Malawi, a gdzie reszta?).
Najbardziej kocham drapieżniki z AC, ale uwielbiam pozostałych ww. przedstawicieli rodziny cichlidae.
Może pod jednym dachem zebrać najpopularniejsze/najrzadsze (?) gatunki drapieżne ze wszystkich biotopów?
Koleżanki i Koledzy,
Jak Wy to widzicie?
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 70
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
7
01-09-2011, 10:47 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-09-2011, 10:50 AM przez qbsztyk.)
Ja osobiście wybrałbym wariant pierwszy czyli CA i SA, z tego co zauważyłem, sporo jest u nas Afryki, chyba ze wyszedłbyś z jakimiś rzadkimi gatunkami, ale z tego co wiem to też i tacy są. Zresztą z Twojego opisu wnioskuję, że ten wariant jest Ci bliższy
To takie moje przemyślenia
"Ludzie to największe ścierwo tego świata."
-------------------------------------
-------------------------------------
Podziękowania złożone przez:
Ją bym wywalił popularne gatunki typu managuanska i zastąpił ją np. C. Istlanum . Aktualizowal całą ofertę na nowe mało znane gatunki.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 133
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2011
Reputacja:
1
Mało znane nie zawsze dobrze idą ...
Trzeba patrzeć obiektywnie ; czy taki zwykły Kowalski mający akwarium np. 160l z pensją najniższą krajową kupi sobie parkę drogich , rzadkich pielęgnic ? Czy zrobi sobie więcej rybek , mniejszym kosztem? Będzie miał kolorowo , ozdobnie a popatrzeć też na co.
Nie wszyscy potrafią docenić zachowania ryb .
Dlaczego ludzie np. kupują gupiki pływające w prawo i lewo bez sensu i mnożące się jak króliki zamiast ciekawych muszlowców
lub nasklaników (niektórych bardzo ładnie ubarwionych) ? Coś o tym wiem , ponieważ hoduję jakiś czas rybki z Afryki...
Ważna refleksja wynika z mojego postu... : czy być hodowcą "dla każdego" czy "luksusowym dla ludzi z kasą i ambicją " .
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 976
Liczba wątków: 62
Dołączył: Aug 2011
Reputacja:
10
02-09-2011, 09:07 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-09-2011, 09:17 AM przez dator.)
(01-09-2011, 11:07 AM)lukhil napisał(a): Ją bym wywalił popularne gatunki typu managuanska i zastąpił ją np. C. Istlanum . Aktualizowal całą ofertę na nowe mało znane gatunki.
Managuańska musi być, bo:
1. uwielbiam ją
,
2. hurtownie i ludziska ją kupują
.
Cytat:Ważna refleksja wynika z mojego postu... : czy być hodowcą "dla każdego" czy "luksusowym dla ludzi z kasą i ambicją " .
Masz rację. Dobra ryba, to relatywnie droga ryba - dla konesera, znawcy (na pewno nie dla hurtowni, czy początkującego akwarysty z małym litrażem).
Dzisiaj rozmawiałem z kolęgą, bardzo dobrym akwarystą (oczywiście cichlidae
). I szedł w zaparte - ryba dla każdego, w wakacje, dla małolata, do hurtowni, do wysyłki..., inaczej zbankrutujesz
.
A ja dalej stoję w rozkroku...
Pozdrawiam,
Darek
Podziękowania złożone przez:
Widzisz ty mowisz ze ja kuuja a ja rok temu jak chcialem kupic to sciagalem niewiadomo z kad
Podziękowania złożone przez: