11-09-2013, 23:37 PM
Zalewam wrzątkiem, dzięki temu szybciej toną, inna martwa roślinność także. Olchy to bym chyba nie umiał znaleźć z mieście
|
(11-09-2013, 20:37 PM)Killifish napisał(a): Suche gałązki nadają się, ja nie robie nic z nimi, ogólnie swoje buki to przycinam jesienią z liśćmi, schnie to 3 miesiące i do akwarium. To samo dąb, brzoza, grab, olcha, oczar, perukowiecCzy powyższe znaczy, że używasz zarówno gałązek jak i liści perukowca w akwa? Robiłem przycinkę swoich na wiosnę i wszystkie "potencjalne" korzonki z gałęzi zostawiłem do dalszych eksperymentów. A tu czytam, że nie trzeba eksperymentować tylko zastosować je na pełną skalę w zbiornikach. Czy podobnie jest z liśćmi? Mam 3 średniej wielkości drzewka i jeżeli okazałoby się to sensowne to odpadały by mi częstsze wyprawy do lasu bukowego 8-).
(14-09-2013, 19:56 PM)Killifish napisał(a): Od lat . Liści bukowych nic nie zastąpi.Oczywiście nie zamierzam ich zastąpić skądinąd dekoracyjnymi liśćmi perukowca ale skoro mam je pod ręką to mogą się przydać. Czy szybko ulegają rozłożeniu w akwa?
(14-09-2013, 19:56 PM)Killifish napisał(a): Przygotowanie liści perukowca nie jest łatwe. Kiedyś to opisze, jest już po sezonie, a jesienne średnio się nadają. Mogą być, jednak najbardziej warościowych garbników już nie mają.Brzmi dosyć tajemniczo będę wdzięczny za szczegóły.
(14-09-2013, 19:56 PM)Killifish napisał(a): Nie ma korzonków z gałęzi, są gałęzie albo korzenie i ewentualnie pień.Hymm to był pewien skrót myślowy z mojej strony. Mianowicie mam całkiem fajny "korzeń z wyglądu" który właściwie jest odpowiednio przyciętą grupą gałęzi postawioną w akwa "na głowie". Stąd pojęcie "korzenia z gałęzi" ;-)