Na szczęście, dzięki boskiej cząstce i jego ingerencji, akwaria biotopowe też stanowią ozdobę pokojów.
P.S.
Widzę Novi, że dorzuciłeś do barwniaków i ziemków jeszcze skalary, ehh. Szkoda ryb.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
Oj novi, novi... lubię Ciebie, rozbawiasz moje nudne cząstkowe życie swoimi wpisami.
Wg. Ciebie ok i tego się trzymaj, zapytaj ryb o zdanie... a, głosu nie mają, i gdzie ta boskość? W biotopie.
I zwróć uwagę na nick - ja Twojego, o boski novi, nie przekręcam a " Killfishem" to dla dobra ogólnego, lepiej abym nie był
glonomad - więcej syfu, jak radzi Ruki i będzie gitara. Idziesz słuszną drogą do piekła
23-10-2012, 21:07 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-10-2012, 08:56 AM przez qbsztyk.)
Mala aktualka
doszly szyszki i liscie chociaz ich bd musial jeszcze dolozyc, kolorek lekki ale chyba wystarczajacy. Na korzeniach zaczal sie pojawiac jakis "kurz" i wyszly jakies farfocle przypominajace plesn chociaz to raczej jakies takie wlosowate.
Co do rybek kolejny raz sie rozmnozyly i samica znowu goni samca mimo kryjowek, duzego korzenia robiacego granic. Czy ona zawsze bedzie go wykorzystywac do rozrodu a potem ganiac i obgryzac, czy moze za ktoras ikra naucza sie ze ojciec tez powinien tez sie opiekowac?
Co do obsady "rozpraszaczy" nic z polecanych przez was naraie niemoge dostac na miejscu a jak jest na wysylke to na chwile obecna ceny za wysokie dla mnie, zastanawiam sie czy nie dokupic Nannostomus lub Hemigrammus Bleheri co o tym myslicie?
22-11-2012, 12:56 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2012, 18:57 PM przez glonomad.)
Z drugiego tarła tylko jeden przetrwał i pływa w bance nie wiem jakim cudem jeszcze nie trafił na rodziców (głownie na ojca) i nie stał się pokarmem, resztę filtr zassał przez moja nieuwagę. Kiedy wyciagnąłem młode jeszcze żyły ale już po wpuszczeniu ich z powrotem do banki samiec całość uznał za papu i tylko ten jeden osobnik przeżył. Wczoraj obiecałem dać fotki ale nie udalo mi się i zrobię to dzisiaj przynajmniej postaram sie
22-11-2012, 14:10 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2012, 18:53 PM przez glonomad.)
Zabrałem się za ogarniecie banki, pierwsze co wyciągnąłem korzenie gałązki itp w celu pozbycia się "nalotu" jakiś syfek podobny do pleśni. Podobno wyparzenie pomaga wiec wyjąłem i parze , uwrociem do banki a tam ku mojemu zaskoczeniu rodzice i kolejny raz gromada młodych O.o Dziwne bo nic nie wskazywało żeby miały być młode. Co jest bardziej dziwne oboje rodzice pilnują "chmurki" a nie jak to zawsze bywało tylko samica a samiec gdzieś ukryty i przestraszony, czyżby w końcu rodzinka pojęła ze oboje muszą wychowywać?
Szkoda ryb. 
