Tak wieczorem mnie naszły przemyślenia jak rozpaliłem w kominku używając jako rozpałki suszu z ramek co pozostał z topiarki słonecznej.
[attachment=41942]
Owoc prac tych owadów w 100% można spożytkować. Wosku z topiarki do wyrobu świec i figurek. Propolisu (kit pszczeli) rozpuszczony w alkoholu na zmiany skórne (np opryszczka - 2-3dni a nie 2-3 tygodnie jak kiedyś), a do tego pyłek pszczeli i miód.
I na wiosnę czy jesienią (nawłoć) ten zapach już kilka metrów od uli ... a w domku (tzw apiterapia) to już spać się nie daje wtedy :-)
[attachment=41942]
Owoc prac tych owadów w 100% można spożytkować. Wosku z topiarki do wyrobu świec i figurek. Propolisu (kit pszczeli) rozpuszczony w alkoholu na zmiany skórne (np opryszczka - 2-3dni a nie 2-3 tygodnie jak kiedyś), a do tego pyłek pszczeli i miód.
I na wiosnę czy jesienią (nawłoć) ten zapach już kilka metrów od uli ... a w domku (tzw apiterapia) to już spać się nie daje wtedy :-)
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)