Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
(22-04-2020, 21:35 PM)barttsw napisał(a): Nie odbieraj tego jako atak , ale ja mam pokój 4x3m w tym baniak łóżko u strefa zielona na ścianach drewno i nigdy nie miałem problemów z wilgocią
Nie odbieram, po to jast forum by wymieniać doświadczenia. Też bym tak chciał. Część nadwdna bym jeszcze inaczej rozplanował, lubię akwaria otwarte bez przykrycia. Nie wiem może to wina budownictwa albo terenu na którym blok jest postawiony ale w mieszkaniu zawsze miałem duża wilgotność. Zanim jeszcze miałem akwarium zajmowałem się storczykami więc wilgotność mierzyłem na bieżąco i w szczycie okresu grzewczego nigdy nie spadała mi poniżej czterdziestu kilku procent. A średnio wynosiła ok 60. Teraz na storczyki już nie ma czasu i wilgotności nie mierze, ale codziennie na oknach od środka mam skroploną parę więc musi być duża.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 46
Dołączył: Jun 2015
Reputacja:
4
Jeśli ci mogę doradzić to może kup sobie hydromet I zobaczysz co jest w powietrzu to może być wina budowlana A dokładniej wina wentylacji i tu z pomocą przychodzą pochłaniacze wilgoci .
U mnie blok jest postawiony na byłych terenach blotnych , do tego parowanie u mnie 40l tygodniowo w dodatku całą ścianę jest w zieleninie codziennie to jest 2 razy dziennie zgłaszane
Ale rozumie problem sam nigdy nie lubiłem akwarium z pokrywą czy szybami
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
1000l -CA
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Macie pomysł jak mogę odłowić Teleogramma w urządzonym akwarium bez wyjmowania całej dekoracji ze środka? Próbowałem już podczas karmienia i nocą i nawet pułapek zrobionych z butelki plastikowej (pomysł zaczerpnięty z youtube). Niestety bez rezultatów, te ryby są jak formuła 1 i do tego bardzo inteligentne. Do pułapki wchodziły po kolei wszystkie Telmatochromis-y ale żadna Teleogramma.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,720
Liczba wątków: 40
Dołączył: Aug 2019
Reputacja:
7
Nie wiem czy w twoim wypadku się to sprawdzi ale swego czasu musiałem złapać kosiarkę. Też różnych sposobów próbowałem i nic. Spróbowałem czegoś takiego.
Wstawiłem do akwarium siatkę do łapania ryb tak, że była przy samej szybie. Karmelem tak aby jedzenie spadało między siatkę i szybę. Siatka była w akwarium 2 dni. Ryby zaczęły ja traktować jak dekoracje i pływały koło niej i wpływały do niej. 3 dnia wrzuciłem jedzenie i czekałem. No i i się doczekałem, że kosiarka wpłynęła i jadła. Szybki ruch dociskający siatkę do szyby i sukces. Powodzenia
520 l - CA - P. panamensis + A. nanolutea + X. helleri Rio Jalapa
Fishhotel :
144 l - WA -A. thomasi F1
144 l - WA - P. kribensis "Lokunje" F1
144 l - CA - T. socolofi + P. salvatoris
96 l - WA - zbieranina
54 l - WA - N. transvestitus
+ Miejsce na coś nowego
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,331
Liczba wątków: 199
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Świetne te Garry
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Dzięki Piotr.
Bardzo mi się podobają,są ruchliwe,towarzyskie i w ogóle się nie boją. Kilka minut po wpuszczeniu zaczęły przeszukiwać akwarium i obskubywać je z glonów. Na początku trochę się o nie martwiłem bo wzbudziły spore zainteresowanie garbaczy, przez które były przeganiane. Na szczęście to była przejściowa sytuacja i teraz żyją w pełnej harmonii. Steatocranusy też już oswojone i nawet jedzą z ręki. Jednak nadal mam problem ze świecikami, przy karmieniu również jedzą prosto z ręki ale gdy większość pokarmu już zniknie a ja lub ktoś z domowników wykona jakiś nagły ruch to dosłownie rozbijają się o szyby. Więc jak na rozpraszacze słabo spełniają swoje zadanie.
Kiedyś już miałem podobny problem z Chalceus macrolepidotus i niestety nic mi się nie udało z tym zrobić. Jeśli w tym przypadku będzie podobnie (a wszystko na to wskazuje) będę zmuszony znaleźć inne rybki do toni a szkoda bo te są naprawdę śliczne.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,157
Liczba wątków: 36
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
6
Czyżby taki fajny projekt upadł?
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
(09-07-2020, 11:57 AM)Kierowca Bombowca napisał(a): Czyżby taki fajny projekt upadł?
Nie upadł,od dłuższego czasu nie zaglądałem na forum z braku czasu. Rybki porosły. Z 7 garbacze mam dwie pary i 3 samce. Zajęły wykopane pod kamieniami jamy i poza pora karmienia praktycznie ich nie widać.
Świeciki wymieniłem na bricynusy i jest dużo lepiej, nie są tak kolorowe ale zdecydowanie lepiej spełniają rolę rozpraszaczy i jednocześnie reduktora narybku. Wszystko wyłapią i są mega odporne na ciosy garbacze.
Harry też pięknie podrosły, niestety został mi tylko jeden samiec i 5 samic. Zauważyłem, że steatocranus lubią ja chwytać za płetwy piersiowe gdy garry nad nimi przepływają. Samce Harry są dosyć drobne a red eye mają kawał pyska więc efekt mógł być tylko jeden. Poza tym sielanka.
Z racji kwarantanny mam teraz trochę więcej czasu, więc spróbuję zrobić jakieś zdjęcia.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 294
Liczba wątków: 39
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Podziękowania złożone przez: