23-11-2016, 00:23 AM
Właśnie zapodałam MLP - starałam się rozrobić w garnuszku z wodą z akwarium, ale wychodziły białe "gluty" - więc trochę pomieszałam i takie pół-rozpuszczone wlałam.
Kris - MLP się rozpuszcza po jakimś czasie, więc niektórzy sypią bezpośrednio do akwarium.
Aha! Gdzieś w innym miejscu w necie radzili m/w po półgodzinie zabełtać trochę jakimś kijkiem dno, bo tam też może być parazyt i ponoć jest skuteczniej, kiedy lek wejdzie też w podłoże. Nie wiem na ile to mit, a na ile prawda. W każdym razie nie zaszkodzi.
Trochę z duszą na ramieniu czekam, co będzie dalej, bo to "ten pierwszy raz"
pH któryś już dzień z rzędu jest m/w 6,6-6,7, więc zdecydowałam, że nie czekam i leczę. Zwłaszcza po tym, co pisał Tuptuś.
Kris - MLP się rozpuszcza po jakimś czasie, więc niektórzy sypią bezpośrednio do akwarium.
Aha! Gdzieś w innym miejscu w necie radzili m/w po półgodzinie zabełtać trochę jakimś kijkiem dno, bo tam też może być parazyt i ponoć jest skuteczniej, kiedy lek wejdzie też w podłoże. Nie wiem na ile to mit, a na ile prawda. W każdym razie nie zaszkodzi.
Trochę z duszą na ramieniu czekam, co będzie dalej, bo to "ten pierwszy raz"
pH któryś już dzień z rzędu jest m/w 6,6-6,7, więc zdecydowałam, że nie czekam i leczę. Zwłaszcza po tym, co pisał Tuptuś.