• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Wiciowce, nicienie ?

#11
Ruki to akwarium założone w tym roku jakieś 6 mies. temu ale woda itp. pochodzi z tamtego akwa. lecz tam były inne objawy szybki oddech i nagły zgon miało to miejsce rok temu. Obecnie w akwa w kotniku pływają młode o Guianacara 4-6 mm, oraz para opiekuje się 3 dniowymi larwami, czy przywry nie uśmierciły by mi narybku ? 
Nie mam UW obecnie Sad ....

Nie wiem ehh,,, poczekam 2-3 dni zobaczymy, w tym okresie karmić i dalej podmieniać wodę co dziennie ? załamuje mnie to już....
[Obrazek: 1.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#12
Przyda się:

Trichlorfon - zwany też metrifonatem, chemicznie to ester dimetylowy kwasu 1- hydroksy-2,2,2-trichloroetylo fosforowego (III) (fosforawego) , masa molowa wynosi 257.436 g/mol, związek fosfoorganiczny o wzorze sumarycznym C4H8Cl3O4P i strukturalnym jak na rysunku poniżej.

[Obrazek: trichlorfon.jpg]
Rys. Piotr Piotrowski


Trichlorfon to lek neuropatyczny, działa na pasożyty wielokomórkowe, takie jak m. in. przywry skórne i skrzelowe (Gyrodactylus i Dactylogyrus), nicienie, tasiemce, powodując porażenie i zniszczenie ich systemu nerwowego, a dokładnie jest inhibitorem acetylocholinesterazy – enzymu rozkładającego acetylocholinę na cholinę i reszty kwasu octowego. W organizmach żywych acetylocholina jest neuromediatorem (związkiem chemicznym którego cząsteczki przenoszą sygnały pomiędzy neuronami (komórkami nerwowymi) )syntetyzowanym w neuronach cholinergicznych. Prekursorem acetylocholiny jest cholina, która przenika z przestrzeni międzykomórkowej do wnętrza neuronów. Trichlorfon jest w tym wypadku tzw. inhibitorem kompetycyjnym - chodzi o to, że konkuruje z choliną ponieważ może się zamiast niej przyłączać do centrum aktywnego enzymu acetylocholinesterazy i w ten sposób ją dezaktywować (inhibicja). Jest tak bo oba związki mają podobną budowę i rozmiary a przez to podobne powinowactwo do centrum aktywnego. Preparat w stężeniach bezpiecznych dla ryb nie działa na jaja pasożytów dlatego leczenie trzeba powtarzać po kilku dniach. Trichlorfon wchodzi w skład preparatów takich jak np. Metrifonat, Masoten, Capifos, Neguvon. Lek jest szczególnie słabo tolerowany przez zbrojniki i niektóre inne ryby przydenne. Preparat można łączyć z niewielkimi stężeniami preparatów takich jak np. błękit metylenowy, nie łączył bym go z preparatami wydzielającymi aktywny chlor lub tlen, oraz nie stosował w wodzie o wysokim pH 8 i więcej. Trichlorfon najlepiej usunąć poprzez filtrację na węglu i podmiany wody.

z:
http://www.pawiookie.pl/artykusy-topmenu...arystyczne
[Obrazek: 1.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#13
A żeby nie było zakończenia tej historii,,, to P.leopoldi jedzą już normalnie odchody w normie, a u gujana znikły objawy. Odbyło się bez chemii, jedynie codzienna podmiana wody 15% przez 7 dni.
[Obrazek: 1.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#14
Reeadon, to takie białe wijące się robaki "ala rurecznik" to jakieś nicienie/skąposzczety saprobionty. One lubią siedzieć na szybach przy dnie i przy tafli wody oraz na fudze silikonu. Żyworódki je uwielbiają zjadać. U mnie pojawiają się i znikają, nie są szkodliwe.
"Rzadkie pielęgnice odchowuje się dwa razy, pierwszy i ostatni"      Rotfl
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#15
Dlaczego nikt nie wspomniał o MLP PRO?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#16
(09-11-2015, 23:51 PM)Ruki napisał(a): Ocieranie się, oddychanie jedną stroną to typowe dla ataków przywr.

Ocieranie się ryb, to nastepstwo osłabienia ryb przez wiciowce.
Na pewno częste.

(09-11-2015, 23:51 PM)Ruki napisał(a): Ocieranie się, oddychanie jedną stroną to typowe dla ataków przywr.

Ocieranie się ryb, to nastepstwo osłabienia ryb przez wiciowce.
Na pewno częste.
JR
"Jeśli na tej planecie istnieje magia, można ją dostrzec w wodzie..." (LOREN EISELEY)
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#17
Novi, samo ocieranie się jest bardzo rzadkie przy wiciowcach. Za to jest bardzo częste przy wszelakich pasożytach zewnętrznych, bo to jest naturalny odruch ryby(próbuje zedrzeć pasożyty).
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości