16-10-2015, 08:54 AM
Odnoszę wrażenie, że nie bardzo się zrozumieliśmy.
"Wielosamcowość", jak napisałeś, to standard w akwarium z Malawi. W ciągu ostatnich 20 lat miałem wiele zbiorników z tym biotopem i także stosowałem i stosuję takie rozwiązanie.
Nie oznacza to jednak, że jeśli jeden z samców ma swój "rewir" pod powierzchnią wody to jest to ok. Przeciwnie, oznacza to całkowity brak rewiru i marne życie takiego osobnika. Nie ma w tym żadnej przesady, a jedynie stwierdzenie faktu. Można sobie teoretyzować nt. właściwych obsad, ale wszystko weryfikuje życie. Dużo zależy od temperamentu poszczególnych ryb (a ten bywa różny nawet pomiędzy przedstawicielami jednego gatunku). Istotny jest także wystrój akwarium. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że obecność konkurenta (nawet całkowicie zdominowanego) wpływa na lepsze wybarwienie dominanta i lepsze samopoczucie akwarysty
Aby przedstawić swoje zdanie nie muszę czytać opinii żadnych "wyjadaczy", ponieważ mam swoją własną Nie oznacza to, że ich nie czytam. Wiedzy nigdy dosyć.
Co do nieprawidłowego połączenia tych gatunków - miałem na myśli różną dietę. Jeśli masz w jednym miejscu wilka i owcę to żadne "umiejętności akwarysty" nie pozwolą na właściwe odżywianie - albo jedno zwierzę albo drugie musi na tym ucierpieć.
"Wielosamcowość", jak napisałeś, to standard w akwarium z Malawi. W ciągu ostatnich 20 lat miałem wiele zbiorników z tym biotopem i także stosowałem i stosuję takie rozwiązanie.
Nie oznacza to jednak, że jeśli jeden z samców ma swój "rewir" pod powierzchnią wody to jest to ok. Przeciwnie, oznacza to całkowity brak rewiru i marne życie takiego osobnika. Nie ma w tym żadnej przesady, a jedynie stwierdzenie faktu. Można sobie teoretyzować nt. właściwych obsad, ale wszystko weryfikuje życie. Dużo zależy od temperamentu poszczególnych ryb (a ten bywa różny nawet pomiędzy przedstawicielami jednego gatunku). Istotny jest także wystrój akwarium. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że obecność konkurenta (nawet całkowicie zdominowanego) wpływa na lepsze wybarwienie dominanta i lepsze samopoczucie akwarysty
Aby przedstawić swoje zdanie nie muszę czytać opinii żadnych "wyjadaczy", ponieważ mam swoją własną Nie oznacza to, że ich nie czytam. Wiedzy nigdy dosyć.
Co do nieprawidłowego połączenia tych gatunków - miałem na myśli różną dietę. Jeśli masz w jednym miejscu wilka i owcę to żadne "umiejętności akwarysty" nie pozwolą na właściwe odżywianie - albo jedno zwierzę albo drugie musi na tym ucierpieć.