• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Strajk głodowy Skalara

#1
Hoduję Skalarki od lat i nadal co jakiś czas mnie zaskakują, niestety  tym razem negatywnie. Wstyd się przyznać staremu wróblowi ale wpadka jest z moim udziałem.
W sklepie wypatrzyłem ładnego koi i go kupiłem (1 błąd). Wylądował razem z kilkoma mieczykami w kwarantannie. Po 2,5 tygodniach pojawiły się typowe objawy kapilariozy. Przy badaniu mikroskopowym odchodów wypatrzyłem jaja. Podałem lewamizol 10% do wody i w pokarmie. Kuracja trwała 4 dni w dawkach dziennych 10 ml/100 litrów wody, połączone z podmianą 25 %. W piątym dniu wymieniłem 50% wody. W trakcie leczenia ryby stały się płochliwe i pluły pokarmem. Na taką zmianę zachowania byłem przygotowany bo to normalne przy tym leku. Niestety przez nieuwagę w trzecim dniu podałem dawkę prawie 3x silniejszą (2 błąd). Na kolejny etap leczenia nie zdecydowałem się bo Skalar zastrajkował. Odmawia przyjmowania jakiegokolwiek pokarmu, również bardzo drobnego. Jest aktywny, ruchliwy, niepłochliwy i zachowuje się jak zdrowa ryba. Natomiast mieczyki z oporami ale jedzą. Jak koi zauważy pokarm, natychmiast energicznie podpływa, łapie go w pyszczek i natychmiast wypluwa. Codziennie podmieniam wodę, zmieniam rodzaj pokarmu i nic. Trwa to 1,5 tygodnia od zakończenia kuracji. W kwarantannie w doniczce rośnie kilka kryptokoryn, których liście są porośnięte krótkimi zielonymi glonami z warstwą detrytusu. Przypuszczam, że od czasu do czasu skubie ten detrytus.  
Strajki w przyjmowaniu pokarmów przez Skalary są mi znane, przerabiałem to kilkakrotnie u niektórych ryb nowo sprowadzonych. Zawsze pomagało przegłodzenie, znaczna podmiana wody, zmiana pokarmu na żywy lub widok konkurencji. Natomiast nigdy strajk nie trwał tak długo. Czekać na zmianę humoru ?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Dopiero wczoraj (03.09) Skalarek zaczął pobierać drobniutkiego doniczkowca i drobne płatki. Dziś szama wszystko nawet w rozmiarze max. Zacieszacz

Ponieważ nie wieżę w rybie humory dlatego tłumacze sobie to tym, że wcześniej (01.09) wyczyściłem filtr w wyniku czego powierzchnia liści zaczęła się stopniowo oczyszczać z niewielkiego osadu. A więc na liściach skończył się ekstra pokarm - detrytus i musiał przerwać strajk. Big Grin
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości