• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Naturefood

#41
Jankes, pytanie, czy aż tak szybki wzrost jest dobry dla organizmu Wink Brojlery i tuczniki też bardzo szybko rosną, ale stan ich zdrowia wielokrotnie był poddawany dysputom i nigdy chyba wnioski nie były na korzyść tuczącego Wink
Wiesz, jak wyglądają organy wewnętrzne Twoich ryb? Ufam, że się mylę i zbilansowanie u Ciebie jest prawidłowe na tyle, że nie powoduje otłuszczania Smile
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#42
Stary temat i odwieczny dylemat jak karmić.
W miksach które sam robiłem wiele razy jest zazwyczaj i tak za dużo kalorii które przekładają się u młodych na wzrost (z reguły)
u dorosłych raczej idzie raczej w masę.
Cichla w naturalnym środowisku zazwyczaj rośnie do 50cm 4-5 lat w akwariach 2 lata....

Ja odchodzę od eksperymentów bo karmienie dziesiątkami pokarmów nie ma dla mnie sensu.Nie mylić z jednym wystarczy 3-4.
Zwierzaki w naturze nie mają do wyboru sklepu z super mrożonkami i półkami z karmą.
Jest trochę ryby, owadów, żab, kijanek, glonów detrytusu i drewna i to wszystko.
Jedzą żeby przetrwać a nie wyglądać najładniej i najbardziej kolorowo.
Karmię 3 typami pokarmu i widzę że ryby mają wszystko to co im potrzebne.
Przerabiałem kombinowałem z pokarmami już kilka lat temu może dlatego stąd moja raczej dezaprobata.

Na koniec dodam że każdy ma swoje i niczego nie ma sensu robić na siłę Smile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#43
Nie wiem, czy moja karma nie powoduje otłuszczenia narybku. Staram się, by była ona jak najbardziej zbliżona do naturalnej, dlatego ryby pokarmowe mielę niemalże w całości. Z wyjątkiem narządów wewnętrznych zostawiam na karmę wszystko: skórę, łuski, płetwy, kręgosłupy, ości i głowy.
Taki skład minimalizuje wg mnie nadmiar kalorii, gdyż jest tutaj sporo naturalnego balastu, mikroelementów i pierwiastków budulcowych, które nie powinny powodować odkładania się tłuszczu.
Do tego, pokarm taki zjedzony przez rybę "do syta", ma proporcjonalnie mniej składników odżywczych, niż np. taka sama ilość kalorycznych dżdżownic, czy nawet pokarmu suchego.
Całość bezpośrednio przed skarmianiem wzbogacam preparatem Fishtamin, bo podczas termicznej obróbki, a potem mrożenia, naturalne witaminy mogą z miksa poznikać.
Zainteresowanych procedurą przygotowania takiej karmy odsyłam do oddzielnego tematu:http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=956

Gwałtowny wzrost moich pielęgnic, o którym pisałem w poście wcześniejszym kończy się mniej więcej przy rozmiarze 15-18 cm. Dalej ryby rosną już dużo wolniej, a spożywanie pokarmu spada z częstotliwości 4x na dobę do 2x a następnie do jednego na dzień. Ryby po prostu nie chcą więcej jeść.
Świadczy to o tym, że ich organizmy same dostosowują ilość przyjmowanego pokarmu do własnych potrzeb wzrostowych, a w takim razie nie powinno być mowy o ich przekarmianiu i w dalszej kolejności otłuszczeniu. 
Moje osobiste obserwacje ich wyglądu i zachowania (choć mogą być mylące), tylko to potwierdzają.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości