• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: co to za choroba?

#21
Pierwsza kuracja Capiforte przeprowadzona. Po ok. 9 godz. od podania leku wymieniłem ok. 75% wody. Na szczęście nie było praktycznie żadnego zmętnienia, więc przeszło to bezproblemowo. Wg instrukcji po tygodniu powinna być powtórka, więc znowu czeka mnie megakumulacja wody RO. Myślicie, że warto w międzyczasie dodawać do pokarmu lek, np. kilka kropel w namaczanym granulacie/płatkach?
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#22
No i pomimo znacznej podmiany wody, zmętnienie przyszło na drugi dzień. W sumie nawet nie było duże ale ryby mocno to odczuły. Bardzo szybko oddychały, zbladły i były wręcz przytulone do dna. Sytuację poprawiło dopiero bardzo mocne napowietrzanie i dodatkowa (druga) głowica 1000 l/h z podłączonym wkładem z filtrem aktywowanym, no i wyłączone światło dla zmniejszenia stresu. Martwi mnie że powinienem zrobic po tygodniu powtórkę. Czy naprawdę jest ona tak niezbędna? Czy może jednak kilkudniowe podawanie pokarmu z lekiem będzie wystarczające?
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#23
Druga dawka jest obowiązkowa, bo bez niej nie ma pewności czy kolejne pokolenie pasożytów zostało zabite.
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum Angel Angel Angel
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9

pozdrawiam, Łukasz
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#24
A do pokarmu dodawać czy nie?
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#25
A więc kontynuując wątek, zakończona została kuracja Capiforte ( lek podawany dwukrotnie w odstępie 1 tygodnia z ok. 70% podmianą wody po 8-12 h od podania leku; w międzyczasie ok. 3-4 razy dodałem kilka kropel tego samego leku do pokarmu). Później 10 dni przerwy (do pokarmu dodawałem Sera Fishtamin) i od czwartku rozpocząłem kurację metronidazolem (2 razy dziennie sproszkowana tabletka zmieszana z namoczonym granulatem) bo kilka ryb nadal ma odchody fragmentami przezroczyste i zamiast typowych nitkowatych, klocki są raczej nieregularne - coś jakby "korale". Dodatkowo od kilku dni kolejny z G. altifrons ma na pysku jakiegoś pryszcza. Najpierw był obszar zaczerwieniony, później w środku pojawił się biały punkcik, a teraz całe jest krwistoczerwone. Co to w końcu jest? Jakieś przywry? Czym mam to leczyć. Ręce mi już opadają, bo każda ryba ma praktycznie inne objawy i do czasu zgonu pływa normalnie, pobiera pokarm, tradycyjnie przepycha się z innymi ziemiojadami, nie jest płochliwa.
   
   
   
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości