30-09-2013, 21:28 PM
U, chłopie, tak to Ci się nigdy nie zaleje. Musiałbyś ssać do upadłego, aż cały kubeł się napełni wodą Jedyne wyjście, to wstępnie zalać go, jak opisał Ci Junak, i uruchomić zalany (wcześniej dodatkowo zasysając na wyjściu, aż do wypłynięcia wody i usunięcia powietrza z układu).
Pomyśl też o szafce, jak radzi Pley. To jedyna metoda, aby zadziałało to grawitacyjnie.
Pomyśl też o szafce, jak radzi Pley. To jedyna metoda, aby zadziałało to grawitacyjnie.
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.