Z całym szacunkiem dla wiedzy przedmówców
Nie rozumiem, jak filtr hamburski może przewyższać dobry filtr zewnętrzny, który spełnia doskonale swoją rolę i jako filtr mechaniczny i jako filtr biologiczny; czego nie można powiedzieć do końca o hamburgu (dla mnie doskonały w przypadku, gdy trzymamy krewetki).
Jedynym minusem filtra zewnętrznego jest to, że nie zapewnia dotlenienia wody i trzeba dokupić brzęczyk, ale i to można rozwiązać albo stosując deszczownię, albo zmieniając końcówkę powrotu wody na typową końcówkę filtra wewnętrznego z rurką zasysającą powietrze, przez co dotlenimy wodę za jednym zamachem.
W przypadku zmiany obsady (biotopu) filtr hamburski może nie spełnić w wystarczający sposób swojej roli i wtedy czekają kolegę dodatkowe zakupy.
Poza tym łatwość obsługi f. zewnętrznego jest nieporównywalna z hamburgiem, tak jak i elastyczność w roli, którą odgrywa. Możemy w niego wsadzić w miarę potrzeby dowolne media filtracyjne, od węgla aktywnego począwszy. W hamburga tego nie wsadzimy, a jak już to z kłopotami.
Cena będzie oscylowała na tym samym poziomie, mówię o zewnętrznym używanym (hamburg to suma ceny filtra, gąbki, szkiełek, silikonu) , więc nawet bym się nie zastanawiał nad wyborem i wybrał kanister.
Nie rozumiem, jak filtr hamburski może przewyższać dobry filtr zewnętrzny, który spełnia doskonale swoją rolę i jako filtr mechaniczny i jako filtr biologiczny; czego nie można powiedzieć do końca o hamburgu (dla mnie doskonały w przypadku, gdy trzymamy krewetki).
Jedynym minusem filtra zewnętrznego jest to, że nie zapewnia dotlenienia wody i trzeba dokupić brzęczyk, ale i to można rozwiązać albo stosując deszczownię, albo zmieniając końcówkę powrotu wody na typową końcówkę filtra wewnętrznego z rurką zasysającą powietrze, przez co dotlenimy wodę za jednym zamachem.
W przypadku zmiany obsady (biotopu) filtr hamburski może nie spełnić w wystarczający sposób swojej roli i wtedy czekają kolegę dodatkowe zakupy.
Poza tym łatwość obsługi f. zewnętrznego jest nieporównywalna z hamburgiem, tak jak i elastyczność w roli, którą odgrywa. Możemy w niego wsadzić w miarę potrzeby dowolne media filtracyjne, od węgla aktywnego począwszy. W hamburga tego nie wsadzimy, a jak już to z kłopotami.
Cena będzie oscylowała na tym samym poziomie, mówię o zewnętrznym używanym (hamburg to suma ceny filtra, gąbki, szkiełek, silikonu) , więc nawet bym się nie zastanawiał nad wyborem i wybrał kanister.