Troszkę mieszam ale co za tym idzie nabieram doświadczenia
Tak jak wcześnie napisałem sprzedałem jedną parę Laetacara dorsigera i szybko tego pożałowałem bo te co zostały straciły barwy i tak jak przed sprzedażą jednej z par obie pary non stop podchodziły do tarła i dużo się działo tak po rozdzieleniu par wiało nudą a rybcie blade jak ściana
W związku z tym postanowiłem spróbować wrócić do stanu pierwotnego (zresztą dobrze radził mi qbsztyk) i odzyskać sprzedaną parę, zdaję sobie sprawę jak to brzmi na ale raz kozia śmierć. Po skontaktowaniu się z osobą, która kupiła akarki i zaproponowaniu 4 szt młodziutkich (namierzyłem takowe w zoologu) zgodził się bez problemu a mi kamień z serca
Teraz jest tak, że znów dwie pary podchodzą do tarła jedna raz po raz a druga czasem. Tak czy inaczej znów się dzieje.
Również co do aranżacji to dzieje się tak, że co mniej więcej 2-3 podmianę ubywa roślin a przybywa piasku i tak pierwszy i częściowo drugi plan już całkowicie z piaskiem. Jak tak dalej pójdzie to z akwarium roślinnego zrobi się BW
A tak aktualnie wygląda baniak.
Mam nadzieję, że powolutku dojdę do "standardów" jakie są na forum dotyczących aranżacji