• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: [450l] Pielęgnice amerykańskie

#31
(14-05-2013, 12:04 PM)Drizzt napisał(a): ... Jesli tak to w jakich proporcjach zmieszałeś to z wodą? I jak długo trzymałeś w otrzymanym roztworze anubiasy?

Ja moczyłem anubiasy i mikrozoria w r-rze kwasku. Nie pamiętam jak była dokładnie proporcja, ale roztwór miał pH ok.2,5, anubiasy trzymałem godzinę, wszystkie przeżyły ale niektóre liście po ok. tygodniu zrobiły się żółte, glony padły całkowicie. Myślę, że można utrzymać wyższe pH albo krószy czas i będzie ok. Moim zdaniem nie trzeba trzymać się dokładnych wytycznych co do ilości kwasku cytr. w wodzie, ale bardziej patrzeć na odczyn a ten będzie zależał też od KH (przy różnej twardości wody będziesz miał różny odczyn nawet po zastosowaniu takiej samej ilości kwasku). Spróbuj najpierw doświadczalnie z jedną rośliną, efekty będziesz widział już na drugi dzień. Przy metodzie którą stosowałem, po wyjęciu roślin z roztworu od razu było widać że krasnorosty są inne (zrobiły się szare), a z każdym kolejnym dniem jaśniejsze i rzadsze.
P.S. Mikrozorium jest trochę delikatniejsze, myślę że wąkrotka tym bardziej więc z nią ostrożnie.
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#32
Na początku krótko odnośnie poprzedniego wątku: od tamtej pory ani nie odmulałem, ani nie robiłem podmian i glonów jest mniej, wyraźnie mniej, zarówno tych na szybie jak i szantransji. Przyznam, że nie wiem czemu, czyżby glony nie lubiły azotanów? Trudno mi w to uwierzyć... Ktoś może umie wytłumaczyć takie zjawisko?

Obiecywałem Wam filmiki na youtube i w końcu udało mi się coś nagraćSmile Zmotywował mnie do tego narybek niebieskołuskich. Zresztą sami zobaczcie:



Warto zwrócić uwagę jak w 45s GT chciał się dołączyć do rozróby, ale przemyślał sprawę i ostatecznie zrezygnowałSmile On ma coraz większy respekt wobec samca niebieskołuskiej... Głównie nikaraguańskie podjadają maluchy.



Niebieskołuskie dzielnie próbują bronić młodych, choć podpłynięcie z nimi do szyby nie było dobrym pomysłem...
No ale dzieki temu mogłem nagrac to co poniżejSmile



No, może prawie w pełnej, bo na szybie trochę glony przeszkadzają, ale już ich nie usuwałem, żeby nie odstraszyć rybek. Jak włączycie w HD to naprawdę dobrze widać maluchySmile

Podoba się Wam?

Z flory to widać, że anubias mi zawitł, wczesniej nawet nie wiedziałem, że on coś takiego potrafiSmile
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#33
Trochę się pozmieniało u mnie w zbiorniku, nie ma już glonojada oraz niedawno niestety zmarł mój GT (gdyby kogoś ciekawiło to więcej szczegółów tutaj). Także obecnie mam parkę niebieskołuskich oraz parkę nikaraguańskich. Sam wystrój się niewiele zmienił. Mam trzy anubiasy, które rosną bardzo ładnie i co ciekawe wyglądają coraz ładniej. Przy okazji upałów się przekonałem, że brak światła im niewiele przeszkadzał, (tylko jeden żółty liść, a kilka nowych), twarde roślny, za to bardzo przeszkadzał glonom i one praktycznie już zniknęły z anubiasów. Najlepsza antyglonowa terapiaSmile
Poniżej wstawiam zdjęcie z jedną tylną świetlówką włączoną. Oczywiście klatki dla GT już obecnie w środku nie ma. Wygląda wszystko bardzo pusto, bardzo spokojnie, dużo wody...

   

Myślę co teraz można zrobić... Z racji, że niebieskołuskie znów mają tarło, przyszło mi do głowy monogatunkowe niebieskołuskich. Chciałbym się was doradzić, sądzicie, że może to mieć sens w takim akwarium jak moje? Wewnątrzgatunkowa agresja potrafi być większa, nie pozabijałyby się ryby?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#34
Ja bym raczej skupił się na problemie sprzedaży narybku: co z nim zrobisz?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#35
Też nad tym myślałem i przyznam się, że nie wiem. Nigdy nie miałem monogatunkowego z jedną początkową parą. Też bardzo rzadko się spotyka takie akwaria, także nawet nie czytałem żadnej relacji, spróbuję tu na forum coś takiego znaleźć.
Można zawsze próbować sprzedawać na allegro, ale w to trochę nie chce mi się bawić.

Zatem bardziej zastanowię się czy by nikaraguańskich nie wymienić na jakąś inną parkę, która byłaby mocniejsza/większa, raz że lepiej by się broniła przed niebieskołuskimi, a dwa byłoby mniej pusto... W pierwszej chwili mi przychodzą na myśl pielęgnice salvini.

Albo może coś drobnego dołożyć do obecnych dwóch par... Czy znacie może jakieś rybki, które z jednej strony są za duże aby weszły do pyska niebieskołuskim, a z drugiej za małe aby mogły być uważane za zagrożenie?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#36
Jako towarzyszy do niebieskoł. możesze dodać meeki albo zebry. Salvini bym sobie odpuścił bo są cholernie agresywne. Póki będą młode będzie ok, ale jak urosną do ok. 20paru centymetrów to w okresie tarła mogą zatłuc niebiesk. Te ryby moim zdaniem powinno się trzymać w naprawdę dużych zbiornikach (jeśli chcemy łączyć je z innymi podobnymi wielkością rybami)
[Obrazek: 1procent-waw-pl.png]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#37
junak-rider, Twoja propozycja zebr lub meek tyczy się, którego z moich pomysłów? Zamiast nikaraguańskich czy dodatkowo do obydwu par?
A co do salvini to bardzo nie sądzę, że zatłukłyby moje niebieskołuskie:] One gdy były mniejszy to już żyły z salvini (o analogicznm rozmiarze) i wcale się przed nimi nie cofały. Ten mój samiec GT gonił parkę salvini jak chciał...

Jeszcze mnie kusi parka pomarańczowopłetwych zamiast nikaraguańskich, strasznie kontaktowe rybki, z moim poprzednim GT można się było zżyć...
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#38
Uwierz exC.salvini to diabeł wcielony piękny ale "niepoczytalny" ,,,,, oraz grupka exC.salvini nawet 15 cm to nie to samo co 1 para podczas tarła,,, wtedy to się dzieje ! Big Grin
[Obrazek: 1.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#39
Choc zdarzaja sie i wyjatki. Moje salvini chyba juz 5 raz zlozyly ikre i praktycznie oprocz odganiania reszty obsady (a troche tego jeszcze jest) to nic sinie dzieje.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#40
Wyjatki zawsze sa i beda :-) lecz tak inny pisali one powinny miec mega zbiornik,,,, w palmiarni w PO nie raz widzialem jak w baniaku okolo 2000l jedna para ustawia wszystkie inne.
[Obrazek: 1.jpg]
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 2 gości