• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: Thorichthys maculipinnis dziwne zachowanie

#1
Witam.
Mam problem z samcem Thorichthys maculipinnis.
Mianowicie miałem dobrana pare, po odchowaniu małych (około 2 miesięcy), samiec nagle zaczął atakować samicę. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale dzień wcześniej wydawało mi się że znowu podchodzą do tarła. Sytuacja była na tyle poważna że musiałem ją odizolować - poobgryzane płetwy itd.
Czy wiecie czym to może być spowodowane?
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#2
Para jest sama w zbiorniku? Samica ma gdzie się ukryć? Szczerze napiszę, że układy 1+1 jakoś mnie średnio przekonują, nawet w przypadku teoretycznie zgodnych pielęgnic, ktoś już tu na forum, odnośnie większych i agresywniejszych ryb( Vieja/Paratheraps) pisał, że istnieje możliwość by w środowisku naturalnym nawet zgodne pary po kilku latach rozpadały się, wówczas jednak ryba ma gdzie uciec, oddalić się, a nie jak ma to miejsce w akwarium. Zakładanie opcji pt:" aż do śmierci, ponieważ same się dobrały", może się nie sprawdzić.
540L; 2szt. Vieja hartwegi. Wreszcie to wygląda dobrze! Czekam na młode.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#3
Para nie jest sama w zbiorniku obsada to: 4 skalary, 2 pielęgnice i około 25 ich młodych. Ciężko w tak małym zbiorniku aby miała się gdzie ukryć. Dziwi mnie to że do niedawna wszystko było w porządku, a teraz musiałem je rozdzielić siatką Sad
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
#4
Tak bywa u pielęgnic. Nieudane tarło, chęć/gotowość samca do odbycia tarła i brak gotowości u samicy... Nie jest to nic nadzwyczajnego. 200 litrów to niewiele dla tych ryb - w przeciwieństwie do relatywnie spokojnych Meek, te uchodzą za dość agresywne.
W Twoim poprzednim temacie radziliśmy, byś wybrał jako towarzystwo dla tych ryb jakieś inne pielęgnice z ameryki środkowej - zapewne skalary nie stanowią dla samca żadnego źródła zagrożenia, i swoją agresję (w tym wypadku spowodowaną chęcią odbycia tarła) kieruje wyłącznie na swoją partnerkę. Nie mogę zagwarantować, czy gdyby w tym samym akwarium była np. para p. zebr, to do takiej sytuacji by nie doszło. Sam zwróciłeś uwagę, że akwarium jest małe - może czas na zmiany?
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Skocz do:


Browsing: 1 gości