28-11-2016, 18:38 PM
(28-11-2016, 17:49 PM)filas napisał(a):I to będzie koniec..(28-11-2016, 11:46 AM)Ornatum napisał(a): ...Tubylcom zabiera się ich skarb narodowy...Życzył bym sobie, żeby tak to było traktowane i tak postrzegane przez kraje odpowiedzialne za ten akwen. Niestety rzeczywistość może się okazać bardziej tragiczna - obecnie niska cena ropy delikatnie zniechęca obcy kapitał do inwestowania w poszukiwania tego surowca jednak rząd Malawi nieustannie dąży do tego celu, nie wykluczając poszukiwań pod dnem jeziora. Dodatkowo mamy spór o granicę z Tanzanią, który również może mieć zaskakujący finał. Do tego nieustająco rośnie liczba tubylców - konsumentów rybiego mięsa na długo małych rybek nie starczy i ktoś wpadnie na pomysł wprowadzenia obcych gatunków bardziej "spożywczych".
Wprowadzenie ryb obcych często kończy się źle dla danego akwenu..Typowy przykład-Okoń nilowy
Potwierdza się teza,że największym szkodnikiem na ziemi jest człowiek..Co do Tanzani tam zawsze bliżej im było do wojenek niż pokoju..
Tak na marginesie poznałem trochę osób z tamtych stron ..To mili i serdeczni ludzie Tylko mają małą świadomość tego wszystkiego..
(28-11-2016, 17:58 PM)jjacek napisał(a): "Mam zamiar z czasem opisać tu kilka moim zdaniem ciekawych gatunków i związanych z nimi moich doświadczeń..."Skromność przez Kolegę przemawia
A...to sie swietnie sklada , ze to dalej troche pociagniesz ...bo ja w tym temacie tutaj nie mam wiecej nic do powiedzenia ani pokazania niestety...