18-03-2014, 12:36 PM
Christo, owszem, choć pod koniec jej biegu to już z wodą ma niewiele wspólnego .
No i tak na prawdę to cholera wie, gdzie ta Amazonka tak na prawdę się zaczyna Na mapach zwykle zaczyna się mniej więcej od zbiegu rzek Rio Ucayali i Rio Moranon. Obie też toczą wody mętne, więc na całym biegu Amazonki ta woda jest mniej, lub bardziej mętna. No i jej skład zależy dużo od tego, czy to pora sucha, czy deszczowa.
Co do wpływu Amazonki na teren Kolumbii, to w zasadzie nie ma żadnego Owszem, teoretycznie Amazonka może wylać w porze deszczowej wody na teren Kolumbii, ale to jest tylko na b. krótkim odcinku, u styku 3 państw: Kolumbii, Peru i Brazylii.
Tu jest dokładna mapa, gdzie Amazonka "wpływa" na tereny kolumbijskie: https://www.google.pl/maps/place/Amazonk...1d20b2b474
To chyba wyczerpuje temat Amazonki w Kolumbii, prawda?
No i tak na prawdę to cholera wie, gdzie ta Amazonka tak na prawdę się zaczyna Na mapach zwykle zaczyna się mniej więcej od zbiegu rzek Rio Ucayali i Rio Moranon. Obie też toczą wody mętne, więc na całym biegu Amazonki ta woda jest mniej, lub bardziej mętna. No i jej skład zależy dużo od tego, czy to pora sucha, czy deszczowa.
Co do wpływu Amazonki na teren Kolumbii, to w zasadzie nie ma żadnego Owszem, teoretycznie Amazonka może wylać w porze deszczowej wody na teren Kolumbii, ale to jest tylko na b. krótkim odcinku, u styku 3 państw: Kolumbii, Peru i Brazylii.
Tu jest dokładna mapa, gdzie Amazonka "wpływa" na tereny kolumbijskie: https://www.google.pl/maps/place/Amazonk...1d20b2b474
To chyba wyczerpuje temat Amazonki w Kolumbii, prawda?
Kierujmy się jedynie sumieniem, nie róbmy niczego dla ludzkiej opinii.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.
Niechże o nas będzie i zła, bylebyśmy zasługiwali na dobrą.