03-05-2012, 11:07 AM
Umnie Kończy się na delikatnych zalotach bez ganiania i pływaniu synchronicznym jak na jednym ze zdjęć.
Z tym że wciąż im coś przeszkadza, u mnie nie skłdały ikry. Zresztą mam je od niedwna od znajomego prowadzącego sklep akwa.
Zostały oddane z likwidacji zbiornika 1000l tam podobno składały. Ja zmieniam obsadę na bardziej agrsywny gatunek potrzebujący więcej miejsca i u mnie nie dadzą już rady.
Co do jedzenia: Robaczki białe;czerwone,młode robaczki;miksy frutti di mare ze spiruliną( własny produkt); chikari staple i gold;parzone warzywa; deikaniejsze rośiny akwariowe; cichlid&arowana;czasem parówka; krewetki mrożone ale słabo im smakują; małe świszcze. itd lista jest długa ale podstawa to miksy,C&A,granulaty chikari uzupłniane robakami na zmianę z roślinnością.
Pozatym są nisamowicie spokojne względem siebie i innych ryb wolą się wycoać niż walczyć i pewnie dlatego nie mają defektów.
Przynajmniej do wtorku nie miały. puźniej ich nie widziałem, dopiero jutro będe w domu lub dziś wieczorem.
Z tym że wciąż im coś przeszkadza, u mnie nie skłdały ikry. Zresztą mam je od niedwna od znajomego prowadzącego sklep akwa.
Zostały oddane z likwidacji zbiornika 1000l tam podobno składały. Ja zmieniam obsadę na bardziej agrsywny gatunek potrzebujący więcej miejsca i u mnie nie dadzą już rady.
Co do jedzenia: Robaczki białe;czerwone,młode robaczki;miksy frutti di mare ze spiruliną( własny produkt); chikari staple i gold;parzone warzywa; deikaniejsze rośiny akwariowe; cichlid&arowana;czasem parówka; krewetki mrożone ale słabo im smakują; małe świszcze. itd lista jest długa ale podstawa to miksy,C&A,granulaty chikari uzupłniane robakami na zmianę z roślinnością.
Pozatym są nisamowicie spokojne względem siebie i innych ryb wolą się wycoać niż walczyć i pewnie dlatego nie mają defektów.
Przynajmniej do wtorku nie miały. puźniej ich nie widziałem, dopiero jutro będe w domu lub dziś wieczorem.