19-12-2011, 18:01 PM
Czyli możliwe, że formy kolorystyczne green i gold będą zupełnie innymi gatunkami niż dziki H. severus z, przykładowo, Rio Inirida. Albo w procesie hodowli utrwalono jakiś nawyk, który powoduje niepodejmowanie opieki typowej dla gębaczy(ja pitole, czemu nie ma w j. polskim odpowiednika mouthbrooding ?). A może są hybrydami pomiędzy H. severus i innym gatunkiem z rodzaju Heros?
Najmniej podejrzewam wersję, że są fakultatywnymi gębaczami i do podjęcia tego typu opieki potrzebują wystąpienia pewnych czynników.
O efasciatus nigdzie nie znalazłem wzmianek o "gębaczowaniu". Z całego rodzaju Heros znalazłem wyłącznie o H. severus i H. sp "Atabapo"
P.S.
Darku, a co rozumiesz pod pojęciem gębacza?
Najmniej podejrzewam wersję, że są fakultatywnymi gębaczami i do podjęcia tego typu opieki potrzebują wystąpienia pewnych czynników.
O efasciatus nigdzie nie znalazłem wzmianek o "gębaczowaniu". Z całego rodzaju Heros znalazłem wyłącznie o H. severus i H. sp "Atabapo"
P.S.
Darku, a co rozumiesz pod pojęciem gębacza?
Nie udzielam porad na PW, od tego jest forum
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz
Ponad 1000l wody w obiegu, a w nim 13 gatunków ryb, z czego pielęgnic 9
pozdrawiam, Łukasz