20-05-2013, 15:25 PM
(20-05-2013, 15:01 PM)Martinezio napisał(a): Za krótko i w złych warunkach. Właściwa przemiana chlorofilu w beta-karoteny odbywa się przy udziale promieniowania UV i niskich temperatur (zwłaszcza), więc jak chcesz sztucznie zasymulować żółknięcie liści, to dmuchaj na nie zimnym powietrzem (mroźnym najlepiej) i naświetlaj UV Tylko to trochę mało opłacalne, skoro natura robi to za nas za free Kwestia poczekania do jesieni.
Póki co to jedynie suche gałązki można wrzucać.
Żółknięcie liści nie jest uzależnione od beta-karotenu w chlorofilu Marti Chlorofil jest jakby dominujący i jeśli drzewko sobie zablokuje dopływ do liścia pokarmu, to liść nie może odbudować chlorofilu i pojawiają się "jak Filip z konopi" karotenoidy, które są stale obecne w liściu, ale są zdominowane. Ich UV już nie rozkłada. Z pozostałych w liściu cukrów powstają często antocyjany i mamy czerwonawe liście wtedy.
Chłód i to taki lekko powyżej 0 jest najlepszy a nie mróz. Mróz, jak się przyjęło, zabija to co na liściu jest, co jest bzdurą samą w sobie, ale o tym kiedyś.
Zatem lodówka z UV jest najlepsza, aby z teraz zerwanych liści zrobić "jesienne".
Koniec tego OT