15-12-2011, 01:07 AM
Podobnie jak w przypadku szczupieńczyków - od dawna tych ryb nie mam, ale były to pierwsze pielęgnice składające ikrę na otwartym substracie, które mi się wytarły, a sprzeczki dorosłych okazów dostarczały ciekawych wrażeń. Toteż gdy postawiłem regał z chęcią do nich wróciłem. Te sklepowe może nie mają w sobie tej tajemniczości, co dzikusy, niemniej i tak bardzo mi się podobają.
Samica pilnująca narybku:
Świeżo pływające rybki są niestety stosunkowo małe i artemia odpada jako pierwszy pokarm.
Podczas swojej dwukrotnej przygody z tymi rybami zauważyłem jakie są różnice między płciami.
-przejawiają się one po pierwsze w kształcie ciała - samiec na zdjęciu nr 2. jest zdecydowanie bardziej wydłużony, jednocześnie obrys ciała jest bardziej kanciasty, natomiast samica wpisuje się bardziej w owal;
-po drugie w kształcie końcówek płetw grzbietowych, oto rysunek:
Polecam te ryby, bo czasem bywają w sklepach, gdzie są szarymi, ledwo połyskującymi myszkami, a moim zdaniem w akwarium pod odpowiednią opieką przebijają urodą pielęgniczki, do których są porównywane - ramirezki.
Samica pilnująca narybku:
Świeżo pływające rybki są niestety stosunkowo małe i artemia odpada jako pierwszy pokarm.
Podczas swojej dwukrotnej przygody z tymi rybami zauważyłem jakie są różnice między płciami.
-przejawiają się one po pierwsze w kształcie ciała - samiec na zdjęciu nr 2. jest zdecydowanie bardziej wydłużony, jednocześnie obrys ciała jest bardziej kanciasty, natomiast samica wpisuje się bardziej w owal;
-po drugie w kształcie końcówek płetw grzbietowych, oto rysunek:
Polecam te ryby, bo czasem bywają w sklepach, gdzie są szarymi, ledwo połyskującymi myszkami, a moim zdaniem w akwarium pod odpowiednią opieką przebijają urodą pielęgniczki, do których są porównywane - ramirezki.
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.