Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
Hydroponika po raz kolejny - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html)
+--- Dział: Technika akwarystyczna (https://cichlidae.pl/forum-33.html)
+--- Wątek: Hydroponika po raz kolejny (/thread-8071.html)

Strony: 1 2


Hydroponika po raz kolejny - MatB - 07-03-2017

Chciałbym przed ostatecznym odpaleniem tego czegoś poddać projekt pod dyskusję.

Projektując całość miałem kilka założeń:

1. Mobilność. Hydroponika ma być łatwa do demontażu i ponownego montażu w akwarium
2. Niewidzialność. Ma się cała chować pokrywie na akwarium
3. Bezpieczeństwo. W razie jakichkolwiek przecieków woda ma iść prosto do akwarium.
4. Prostota. Cała konstrukcja ma być uproszczona do niezbędnego minimum
5. Niezależność. Ma mieć własne zasilanie w wodę
6. Cisza. WiadomoWink

Do budowy użyłem plexi 4mm. Jest z niej zbudowane wszystko z wyjątkiem pompki i koszy na rośliny. Całość sklejona klejem Cosmofen

Koryto ma wymiar 141x16x13 (dł/szer/wys) i mieści 6 koszy na rośliny w wydzielonych komorach/sekcjach. Na końcach koryta komory o szerokości 8 cm. W prawej pompka pobierająca wodę prosto z akwarium w lewej spływ który jednocześnie jest spiętrzeniem wody (wys. wody w korycie 4 cm). Spływ to dwie rury plexi o średnicy 3,5 cm przechodzące przez dno koryta aż do powierzchni wody.

Całość w pokrywie zamocowane jest na wklejonych wspornikach. Wszystko razem da się spokojnie wyjąć. Przed ostatecznym odpaleniem dojdzie jeszcze korek w dnie do spuszczania wody gdyby okazało się to konieczne.

Testy pod obciążeniem wypadły pomyślnie. Koryto nigdzie nie dotyka wzmocnień podłużnych i poprzecznych w akwarium.

Pokrywy będą z tubondu ale z ich przycięciem czekam na wersję ostateczną.

Proszę nie patrzeć na estetykę. Ładne w baniaku mają być rybyTongue

Jak ktoś ma jakieś uwagi to proszę śmiało. Całość mogę modyfikować w domu bez kłopotu.

Komora zasilania:
   

Komora spływu
   

Całość na pokrywie razem z doświetleniem:
   

Po zamontowaniu na docelowym miejscu:
   
   


RE: Hydroponika po raz kolejny - Sloma - 08-03-2017

Czy ta pompka zaciągnie wodę z akwarium? chyba do odpalenia i żeby pracowała musi być w zanurzeniu?


RE: Hydroponika po raz kolejny - MatB - 08-03-2017

(08-03-2017, 00:34 AM)Sloma napisał(a): Czy ta pompka zaciągnie wodę z akwarium? chyba do odpalenia i żeby pracowała musi być w zanurzeniu?

Pompę trzeba zassać. Sama wody nie podniesie. Potem działa bez bez problemu. Po wsadzeniu hydroponiki na miejsce jest 4-5 cm powyżej poziomu wody w akwarium. Z tego co powiedzial mi pan z Aqaela pompka musi być zanurzona w celu chłodzenia. Po spiętrzeniu się wody w hydro ten warunek jest spełniony. Myślę jeszcze nad tym aby sama siebie oblewała od góry wodą ?. Zobaczymy jak długo tak podziała ale kłopotów się nie spodziewam.


RE: Hydroponika po raz kolejny - piotrK - 08-03-2017

Mogę się mylić, ale wydaje mi się że pompka powinna być inaczej zamontowana, tzn. być zanurzona w akwarium i podawać tylko wodę do hydro, patrz na ten film:

https://youtu.be/1_idwlA0TLM?t=1m2s

Nie wiem na ile jesteś w stanie to teraz zmienić, ale wydaje mi się że skoro musisz pompkę teraz zassać to w razie nawet krótkiej przerwy w dostawie prądu hydro może nie wrócić do działania?


RE: Hydroponika po raz kolejny - MatB - 08-03-2017

(08-03-2017, 09:35 AM)piotrK napisał(a): Mogę się mylić, ale wydaje mi się że pompka powinna być inaczej zamontowana, tzn. być zanurzona w akwarium i podawać tylko wodę do hydro, patrz na ten film:

https://youtu.be/1_idwlA0TLM?t=1m2s

Nie wiem na ile jesteś w stanie to teraz zmienić, ale wydaje mi się że skoro musisz pompkę teraz zassać to w razie nawet krótkiej przerwy w dostawie prądu hydro może nie wrócić do działania?
Oczywiście standardowe umieszczenie pompy w akwarium jest wiele bezpieczniejsze dla ciągłego działania. Liczę się z tym, że po zaniku napięcia może ponownie nie ruszyć. Ale z drugiej strony od 3 lat nie pamiętam ani jednej sytuacji z brakiem prądu.
Samo hydro nie powinno na tym ucierpieć bo poziom wody nie opadnie w korycie.

Jak tylko coś będzie nie tak to oczywiście przeniosę pompę z powrotem do akwarium. Obecnie wszystko jest uszczelnione przy pompie na wcisk i demontaż nie stanowi problemu


RE: Hydroponika po raz kolejny - piotrK - 08-03-2017

W takim razie wyjdzie w praniu - skoro możesz zmienić to jest git Smile


RE: Hydroponika po raz kolejny - Sloma - 09-03-2017

Rozumiem że wykonując tę hydro z plexi kierowałeś się niską wagą aby nie obciążać za bardzo akwarium. Nie wiem jak to jest oparte ale nie jestem przekonany czy to się utrzyma. Pomyśl że oprócz wody, koszyków z wypełnieniem (np. keramzyt?) dojdą rosnące rośliny a to już będzie coś ważyć.
U mnie Monstera tak się rozrosła że chyba wazy z 5 kg.


RE: Hydroponika po raz kolejny - MatB - 09-03-2017

A gdzie widziałbyś pole do wzmocnienie konstrukcji? Testowałem to zalane wadą i z kamieniami. Było ok. Przyznam, że mnie nastraszyłeś trochę. Nie chcę aby wszystko wylądowało na wzmocnieniu poprzecznym.


RE: Hydroponika po raz kolejny - tatakuby - 09-03-2017

Nie do końca moge zobaczyć całości w jaki sposób to sobie wisi. Widze z przodu te wsporniki ale tyłu nie mogę za nic rozgryść. 
Dasz jeszcze jakieś info albo foto?


RE: Hydroponika po raz kolejny - MatB - 09-03-2017

Z tyłu są powklejane paski plexi, które opierają się na aluminiowym profilu (rura kwadratowa) który stanowi dolną część szkieletu pokrywy. 
Podparcie z tyłu jest bardzo solidne o nie się nie martwię.