heros severus - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html) +--- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-12.html) +--- Wątek: heros severus (/thread-783.html) |
RE: heros severus - gospo83 - 19-12-2011 (19-12-2011, 17:46 PM)dator napisał(a): Mam obecnie dwa dorastające stada Heros, severus ("green"), efasciatus ("rotkeil"). Jeśli dochowam się dobranych par, udokumentuję typowe relacje pomiędzy tarlakami i ich potomstwem. Jak uda się mi kupić te rybki to też z chęcią podzilę się obserwacjami RE: heros severus - Ruki - 19-12-2011 Czyli możliwe, że formy kolorystyczne green i gold będą zupełnie innymi gatunkami niż dziki H. severus z, przykładowo, Rio Inirida. Albo w procesie hodowli utrwalono jakiś nawyk, który powoduje niepodejmowanie opieki typowej dla gębaczy(ja pitole, czemu nie ma w j. polskim odpowiednika mouthbrooding ?). A może są hybrydami pomiędzy H. severus i innym gatunkiem z rodzaju Heros? Najmniej podejrzewam wersję, że są fakultatywnymi gębaczami i do podjęcia tego typu opieki potrzebują wystąpienia pewnych czynników. O efasciatus nigdzie nie znalazłem wzmianek o "gębaczowaniu". Z całego rodzaju Heros znalazłem wyłącznie o H. severus i H. sp "Atabapo" P.S. Darku, a co rozumiesz pod pojęciem gębacza? RE: heros severus - piotrK - 19-12-2011 Moim zdaniem w sklepach nie ma czegoś takiego, jak Heros severus. Albo są to efasciatus ("green") - patrząc na zdjęcia, to severus wcale nie są zielone - albo teraz coraz częściej, H. sp. Rotkeil. Na poparcie kwestii o inkubowaniu larw i narybku - znalazłem tekst z encyklopedii DCG: Cytat fragmentu, po przetłumaczeniu: "Ze złoża 100-200 jajeczek po 3 dniach wykluwają się larwy. Rodzice delikatnie uwalniają je z otoczek jajowych i podejmują do swoich pysków. Zarówno samica jak i samiec biorą udział w inkubacji, a iście fascynującym jest widok, gdy jeden z partnerów przekazuje narybek drugiemu." RE: heros severus - dator - 19-12-2011 Zacząłem się zastanawiać, czy, aby nie piszemy o różnych gatunkach Heros. Moje doświadczenia związane są z gatunkiem powszechnie dostępnym w sprzedaży w Polsce od lat 80-ych (wówczas miałem pierwszą parę tych ryb, jak sądzę Heros severus - inne pojawiły sie w sprzedaży dopiero kilka lat temu) i zapewne wcześniej. RE: heros severus - filas - 19-12-2011 (19-12-2011, 18:14 PM)piotrK napisał(a): Na poparcie kwestii o inkubowaniu larw i narybku - znalazłem tekst z encyklopedii DCG:jestem trochę zaskoczony bo dla mnie słowo inkubacja jednoznacznie określa proces od jajeczka/jajka do wylęgu, jeżeli ryby podejmują wyklute z jajeczek larwy to już jest dla mnie po prostu opieka nad narybkiem a nie inkubacja, teraz należy znaleźć odpowiedź czy gębacz to ryba, która podejmuje inkubację i opiekę, czy również taka, która jedynie przejmuje wyklute już larwy bądź opiekę jedynie nad narybkiem ciekawy temat powstał, nigdy się tym aż tak mocno nie interesowałem, więc ciekaw jestem rozwoju RE: heros severus - Ruki - 19-12-2011 Filas, ogólnie to za inkubację(w ujęciu ryb) uznaje się dwa etapy: - od ikry do wylęgu larw - i w przypadku gębaczy czy innych specyficznych sposobów "przechowywania młodych"(przykładowo torba lęgowa u koników morskich), od wylęgu larw do resorpcji woreczka żółtkowego Ogólnie gębacze można podzielić na dwa typy(przyjęte naukowo, nie hobbystycznie): - fakultatywne, u których podjęcie takiego typu opieki jest zależne od czynników zewnętrznych(np. rodzaj podłoża w akwarium) oraz nie-fakultatywne - owofilne, czyli podejmujące do pyska już ikrę , oraz larwofilne, które czekają na wyklucie się młodych i dopiero podejmują larwy RE: heros severus - filas - 19-12-2011 no i wszystko jasne Ruki, Ty weź zacznij pisać taką forumową "Cichlipedię" - to by się niektórym czasami przydało RE: heros severus - Topielec - 20-12-2011 Przeniosłem wątek z działu ogólnego do Ameryki Południowej. Z tego co pamiętam (niestety dokładnego linka nie mam, ale raczej czytałem o tym na CRC) to ktoś pisał, że praktycznie wszystkie łatwo dostępne w handlu ryby to jednak są H. efasciatus + jego formy barwne + sztuczne. A nazwa sewerum (i H. severus) równie dobrze mogła być używana błędnie od zarania dziejów i dlatego tak się przyjęło. Być może. Ja tam daję wiarę, że istnieją herosy gębacze i być może o prawdziwe H. severus wcale nie jest tak łatwo. RE: heros severus - Ruki - 20-12-2011 Po prawdziwe H. severus trzeba się zakręcić przy importach z Kolumbii. Powinno być coraz lepiej w tej kwestii, gdyż problemy z kartelami narkotykowymi w tym kraju są już coraz mniejsze. Dzięki temu importerzy mają dostęp do niektórych regionów, które przez ostatnie lata były zbyt niebezpieczne. RE: heros severus - dator - 20-12-2011 (20-12-2011, 12:04 PM)Ruki napisał(a): Po prawdziwe H. severus trzeba się zakręcić przy importach z Kolumbii. Czytam i dochodzę do wniosku, że muszę uporządkować własną nomenklaturę. Stąd mam pytanie do osób śledzących prace ichtiologów-systematyków. Czy Gatunek Heros powszechnie dostępny na naszym rynku odkąd sięgam pamięcią, przez długi okres jako jedyny - nazywany potocznie "sewerum", to obecnie efasciatus (przez wielel lat w polskiej literaturze określany jako H. severus/severum)? Ponadto, może mógłby ktoś wkleić jakiś schemat dot. pokrewieństwa gatunków, a może nawet taksonów (tutaj dopatruję się niezłego bałaganu), w tym rodzaju. |