Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html) +--- Dział: Pozaakwarystycznie (https://cichlidae.pl/forum-32.html) +--- Wątek: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko (/thread-4563.html) Strony:
1
2
|
Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - piotrK - 08-07-2014 Na początek, potem będzie więcej. Najpierw muszę nadrobić zaległości na forum RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Killifish - 09-07-2014 Dawaj, dawaj, dawaj... już nadrobiłeś zaległości jak o ogórkach piszesz RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - piotrK - 10-07-2014 Po kolei. W Słowenii widziałem dwa jeziora. Pierwszy był Bled. Jest to jezioro otoczone budynkami mieszkalnymi, ale bez żadnych wstrętnych hoteli czy bloków. Przed sezonem jest tam dość spokojnie. Nie pływają tam żadne motorówki, więc jest też cicho. Bardzo urokliwe miejsce, z charakterystyczną wysepką można by powiedzieć - trochę kiczowate Pod wodą udało mi się sfotografować tylko małe okonie: Drugim jeziorem było Bohinj. To jezioro, będące ok. 2x większe od Bledu, leży w Triglavskim Parku Narodowym. Przed pełnią sezonu turystycznego jest tam prawie bezludnie. Absolutnie gorąco polecam, byłem jestem i będę onieśmielony. Na pewno wrócę w to miejsce. Otaczające go góry z przewyższeniem rzędu 1200 metrów robią niesamowite wrażenie. I te masy ryb, które widać na powitanie. Coś niesamowitego. Z tego co rozumiem to były tam nieprzebrane ilości kleni, a także pstrągi (te drugie w każdym razie rano; po południu były już głównie w rzece). Zdjęcie wykonane przy wylocie wody z jeziora, gdzie zaczyna swój główny bieg rzeka Sava Bohinjka Pod wodą udało mi się sfotografować głównie klenie, widziałem też któryś z gatunków kiełbi (prawdopodobnie Romanogobio) i brzanę (możliwe że Barbus balcanicus). Sava Bohinjka, o której wspomniałem - przy odcinku no-kill tej rzeki miałem chwilowy postój. Było warto. Pstrągi były co 2-3 metry Widok w górę rzeki: I w dół I w jej nurt: Na koniec słodkowodnych atrakcji w Słowenii - wąwóz Vintgar opodal j. Bled. W skrócie? Masy krystalicznie czystej wody przewalające się wśród obrośniętych gęstą roślinnością skał. W najwęższym miejscu przełom ma może z 10 metrów, a głębokość wody wyceniam na około 15 metrów - i co najlepsze: widać dno. Nie wiem czemu nie mam z tego odcinka zdjęcia, ale chyba byłem zbyt pochłonięty gapieniem się na ten cud natury. Najbardziej żałuję że nie wziąłem tam mojej kamerki do zdj. podwodnych - pod względem przejrzystości była to najczystsza woda jaką w życiu widziałem. No i ofc były tam ryby - pstrągi Widział kto lepsze napowietrzanie? Drewno... Prawdopodobnie jedynym minusem było to, że przed moim przyjazdem pogoda była kiepska, i woda w żadnym z jezior nie była zbytnio nagrzana. Ale stąd mam prosty wniosek - czas zainwestować w (ciepłą!) piankę C.D.N.
RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Killifish - 10-07-2014 Dzięki za miłą podróż Pięknie, pięknie, pięknie. RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Ruki - 10-07-2014 Savaaaa.... pośliniłem się.... RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - piotrK - 11-07-2014 C.D.N(ł) Jeżeli chodzi o morza w chorwacji to nie mam za wiele do pokazania, bo nie można tego porównać z cudowną, dziką plażą w Czarnogórze, gdzie prawie rozmoknąłem dwa lata temu. Najlepszy filmik jak udało mi się nakręcić przedstawia kopiącą w dnie barwenę - widok przyznaję, jest niezły Co się zaś tyczy zdjęć to albo jak były ryby, to woda nie była zbyt przejrzysta, albo jak było czysto jak w Czarnogórze - to prawie nie było ryb Miłym spotkaniem były jednak moje ulubione ryby z Morza Śródziemnego - Tripterygion tripteronotus. Tu na zdjęciu dogląda swojego terytorium: Wszędobylskie Chromis chromis No i podwodny widoczek - niestety ryby nie za wiele, przynajmniej w porównaniu z Montenegro. Jak widać nie nurkowanie było kluczowym elementem chorwackiej części wycieczki. A była nią wizyta u znajomego fanatyka pielęgnic amerykańskich mieszkającego w Rijece. 8000 litrów wody w 40 akwariach, na dość ciasnej przestrzeni, z moim starym aparatem nie pozwoliło na zbyt wiele zdjęć, ale za pozwoleniem Marko wrzucę kilka z nich. Wpierw pozwolę sobie wymienić (z pamięci) gatunki pielęgnic, które widziałem - na pewno część pominę bo tyle tego było, o wariantach barwnych nawet nie będę pisał. CA Theraps lentiginosus Theraps coeruleus Theraps irregularis Tomocichla tuba Petenia splendida (czerwona i normalna) exCichlasoma bocourti exCichlasoma pearsei Vieja argentea Vieja ufermanni Vieja heterospila Herichthys labridens Herichthys minckleyi Thorichthys pasionis Thorichthys meeki Thorichthys "aureus" Thorichthys socolofi Archocentrus centrarchus Astatheros calobrensis Astatheros altifrons Astatheros rostratus Astatheros robertsoni Paraneetroplus bulleri Paraneetroplus nebuliferum Paratheraps breidohri Chuco intermedium Chuco godmanni Cryptoheros sp. HRP Cryptoheros cutteri Neetroplus nematopus i pewnie inne o których zapomniałem a których zdjęć nie udało mi się zrobić. Ale to jeszcze nie wszystko SA - ciepło Geophagus harreri Geophagus sp. Aripuana Geophagus pellegrini Geophagus crassilabris Retroculus lapidifer Retroculus xinguensis Cichla kelberi Heroina isonycterina Aequidens patricki Satanoperca jurupari Microgeophagus ramirezi Pterophyllum sp. (wybaczcie, ale na żaglowce nie miałem czasu nawet zerknąć) SA - zimno - Urugwaj Crenicichla celidochilus!!!!!! Crenicichla missioneira Crenicichla minuano Crenicichla sp. (coś z grupy saxatilis, dla mnie one wszystkie wyglądają tak samo, więc nazwy nie zapamiętałem) Cichlasoma dimerus Australoheros sp. Red Ceibal Gymnogeophagus tiraparae Gymnogeophagus balzanii Gymnogeophgus sp. - bodaj dwa gatunki z grupy meridionalis, ale były w ciemnym akwa Azja Etroplus canarensis Choć Marko zarzekał się że kilka lat wcześniej wszystko wyglądało jeszcze lepiej i miał więcej rzadkich ryb - to ja wyszedłem totalnie oszołomiony i w drodze powrotnej nawet nie umiałem z siebie wydusić zbyt wielu słów. Do tej pory nie mogę objąć umysłem tylu niesamowitych i pięknych ryb Poniżej kilka okropnych zdjęć dokumentujących to moje niemal duchowe przeżycie Cichla kelberi - ksantoryczna Astatheros rostratus - wiele słyszałem o urodzie tych ryb - w rzeczywistości są ładniejsze Po środku zdjęcia widać rybę nie inną jak jednego z kilku pięknych Geophagus crassilabris, które ma Marko Buziaczek czerwonej Petenia splendida Dla Pleya - Aequidens patricki Tomocichla tuba... i wszystko jasne... Samica Crenicichla celidochilus Theraps coeruleus Heroina isonycterina en face I na koniec - Herichthys labridens Myślę, że w Rijece będę bywał częściej W końcu to tylko ciut dalej niż do Duisburga Dobranoc! RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - soltarus - 12-07-2014 Mother of God!!! Kiedy jedziesz tam znowu? :-) Pomijając rarytasy... A. robertsoni, alfari i.... Vieja heterospila... heh... RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Killifish - 12-07-2014 Azja, Etroplus canarensis RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - Pley - 12-07-2014 Łooo <3 Ta Creni oczywiście piękna, ale... Te Aequidens... Chyba jednak postawie ten regał na 150cm baniaki, jak Solti . Piękne zdjęcia Piotrze. Zazdroszczę podróży RE: Slo & Hr 2014, czyli słodko-słono-słodko - piotrK - 12-07-2014 @Solti - na razie się nie wybieram, ale kto wie czy nie w przyszłym roku. Poza tym Marko namawiał mnie na jesienne spotkanie IAG (Grupa miłośników dużych pielęgnic amerykańskich w Niemczech). @Killi - niestety nie mam zdjęcia, w sumie nie wiem czemu, bo też bardzo je lubię. @Pley - patricki były młode ale wyglądały bosko |