Piranie, co jeszcze do nich? - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Biotopowo (https://cichlidae.pl/forum-3.html) +--- Dział: Ameryka Południowa (https://cichlidae.pl/forum-12.html) +--- Wątek: Piranie, co jeszcze do nich? (/thread-4116.html) |
RE: Piranie, co jeszcze do nich? - dator - 05-03-2014 Dawno, dawno temu (pierwsza połowa lat 90-ych), kiedy robiłem więcej głupot niż teraz, poczyniłem dwa podejścia pod mięsożerne piranie (te z czerwonymi brzuchami). Przy pierwszym podejściu zakupiłem 6 sztuk (wszystkie, które były w zoologu). Jedna była nieco większa od pozostałych (być może z poprzedniej dostawy). W krótkim czasie, pomimo sowitego karmienia mięchem (małe piranie non-stop muszą pływać z pełnymi brzuchami), ta dominująca śmiertelnie pogryzła lub zjadła w całości pozostałe towarzystwo. Na koniec jeszcze mnie użarła w opuszek palucha (bliznę mam do dnia dzisiejszego). Minęło trochę czasu i znowu zatęskniłem za mocnymi wrażeniami. Mądrzejszy o poprzednie doświadczenia nabyłem kilkanaście sztuk (nie pamiętam dokładnie) równiusieńkiej wielkości. Całe stado utrzymałem bez problemu. Nigdy nie wyrosły u mnie, gdyż zawczasu pozbyłem się ich (wtedy nie miałem dużych zbiorników). Z autopsji wiem jedno - ryba bardzo, bardzo stadna. Do tego stopnia, że jeśli będzie za mało sztuk, nawet nie wyściubi pyska z roślin (będzie niezwykle płochliwa). Uważam, że 10 sztuk to jest o wiele za mało. Ale zważywszy, że gatunki mięsożerne osiągają długość 30-35 cm, to Twój zbiornik jest malusi. Pomyśl jeszcze, jaką filtracje musiałbyś zastosować dla tych ryb (nawet, jak dorosłe będziesz karmił 2-3 razy w tygodniu, to i tak będziesz wrzucał kilogramy mięcha). Znam człowieka, który handluje tymi rybami. Zaczyna od stada ok. 20 szt. maluszków. Ciągnie je do 15, czy 20 cm i sprzedaje. Może i jest to jakieś rozwiązanie dla Ciebie. Z pewnością jakieś doświadczenie. Ale są to ryby rosnące w oczach, więc osobiście nie polecam. Przepiękne i arcyciekawe ryby, ale wymagają wielotonowych zbiorników. Pamiętam z rodzimej literatury, że pierwsze tarło tych ryb w Polsce miało miejsce w Palmiarni Poznańskiej, właśnie w takim ogromnym basenie. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - Killifish - 06-03-2014 Datora je słuszna Polecam watek: http://cichlidae.pl/showthread.php?tid=2652 W małych baniakach, takich 2 metrowych to już na 999% jak stado wpada w szał żerowania, to roślinność jest cudownie przycinana vel Amano RE: Piranie, co jeszcze do nich? - victus - 06-03-2014 Właśnie myślałem o ilości około 10-13 sztuk. Mam okazję zakupić piranie w wielkości 5/6cm w sklepie we Wrocławiu. Może to jest jakieś rozwiązanie z podchowaniem ich do tych 15cm. Bardzo dziękuję za linka Killi , zaraz zabieram się do lektury. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - dator - 07-03-2014 (06-03-2014, 12:18 PM)victus napisał(a): Mam okazję zakupić piranie w wielkości 5/6cm w sklepie we Wrocławiu. Przez sentyment wspomnę, że ja swoje kupowałem także we Wrocławiu. U p. Janusza Zelingera, który prowadził wraz z małżonką - p. Marią, mały sklepik przy ul. Jedności Narodowej. Sklepik był malusi, ale pielęgnice przednie (oczywiście jak na lata 80 i 90-te). Od jakiegoś czasu jest tam jakiś butik. Jako gówniarz z buta robiłem traskę: Chrobrego, Jedności Narodowej, Poniatowskiego, Odrzańska (mam nadzieję, że nie pokręciłem ulic, zresztą, kto dzisiaj pamięta te sklepy akwarystyczne ). Najbardziej jednak, z uwagi na ofertę pielęgnic i osobę p. Janusza (bardzo go lubiłem) to był dla mnie sklep nr 1 (zwłaszcza jego maleńkie zaplecze, gdzie zawsze pływały jakieś ciekawostki lub narybki). Pozdrawiam przepiękny Wrocław. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - drago - 07-03-2014 (06-03-2014, 12:18 PM)victus napisał(a): Właśnie myślałem o ilości około 10-13 sztuk. Mam okazję zakupić piranie w wielkości 5/6cm w sklepie we Wrocławiu.A jesteś pewien chociaż na 50 % że to piranie? RE: Piranie, co jeszcze do nich? - victus - 07-03-2014 Na 110% W sklepie Ikola, poza tym piranie są dość charakterystyczne więc chyba trudno pomylić z czymś innym, chociażby z płaskobokami ew między odmianami samej piranii. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - drago - 07-03-2014 (04-03-2014, 22:00 PM)Martinezio napisał(a): Może zamiast piranii (w sensie tych właściwych, np. Natterera) idź w kierunku plasoboków, albo pacu? One też są z piraniami spokrewnione, ale są roślinożerne i nie tak agresywneWiesz co proponujesz? (04-03-2014, 22:43 PM)rafau napisał(a): Również polecę podobne do piranii płaskoboki. Mam u siebie M. hypsauchen i M. maculatus, genialne ryby, uważam, że piękniejsze od piranii jeśli idzie o wygląd zewnętrzny.Jakie masz wymiary akwarium? Moim zdaniem dla płaskich akwarium jest za małe, to zwinne pływaki i potrzebują przestrzeni. (07-03-2014, 15:38 PM)victus napisał(a): Na 110% W sklepie Ikola, poza tym piranie są dość charakterystyczne więc chyba trudno pomylić z czymś innym, chociażby z płaskobokami ew między odmianami samej piranii.Nawet nie wiesz jak łatwo pomylić piranie, zwłaszcza gdy są małe, zwłaszcza jak to napisałeś odmiany, bo są tylko 4 gatunki, powtarzam, gatunki z rodzaju Pygocentrus, odmian nie znam. Nie wiesz też, ilu speców od materiałów wybuchowych myli te ryby z innymi. Możesz dać zdjęcie poglądowe tych z Ikoli? Czy piranie to tylko Pygocentrus? Do takiego szkła doskonale nadają się samotniki z rodzaju Serrasalmus. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - Kierowca Bombowca - 07-03-2014 Zapewne chodzi o te ryby : http://allegro.pl/pirania-czerwona-pygocentrus-nattereri-wroclaw-i4034729371.html RE: Piranie, co jeszcze do nich? - victus - 07-03-2014 Tak, te ryby i ten sklep. Zdjęcia nie robiłem. RE: Piranie, co jeszcze do nich? - drago - 07-03-2014 I uważasz że te ryby mają 5 cm? Przecież to jest jakieś foto poglądowe dorosłego osobnika ukradzione z tej strony http://www.seriouslyfish.com/species/pygocentrus-nattereri/. A mi chodzi o zdjęcie oferowanych ryb, i wtedy będziemy wiedzieć co maja w ofercie. W sumie ciekawa cena też, więc bierz. |