Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
co to za choroba? - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Dyskusje ogólne (https://cichlidae.pl/forum-46.html)
+--- Dział: Choroby pielęgnic (https://cichlidae.pl/forum-40.html)
+--- Wątek: co to za choroba? (/thread-4055.html)

Strony: 1 2 3


RE: co to za choroba? - junak-rider - 24-03-2014

Pierwsza kuracja Capiforte przeprowadzona. Po ok. 9 godz. od podania leku wymieniłem ok. 75% wody. Na szczęście nie było praktycznie żadnego zmętnienia, więc przeszło to bezproblemowo. Wg instrukcji po tygodniu powinna być powtórka, więc znowu czeka mnie megakumulacja wody RO. Myślicie, że warto w międzyczasie dodawać do pokarmu lek, np. kilka kropel w namaczanym granulacie/płatkach?


RE: co to za choroba? - junak-rider - 25-03-2014

No i pomimo znacznej podmiany wody, zmętnienie przyszło na drugi dzień. W sumie nawet nie było duże ale ryby mocno to odczuły. Bardzo szybko oddychały, zbladły i były wręcz przytulone do dna. Sytuację poprawiło dopiero bardzo mocne napowietrzanie i dodatkowa (druga) głowica 1000 l/h z podłączonym wkładem z filtrem aktywowanym, no i wyłączone światło dla zmniejszenia stresu. Martwi mnie że powinienem zrobic po tygodniu powtórkę. Czy naprawdę jest ona tak niezbędna? Czy może jednak kilkudniowe podawanie pokarmu z lekiem będzie wystarczające?


RE: co to za choroba? - Ruki - 25-03-2014

Druga dawka jest obowiązkowa, bo bez niej nie ma pewności czy kolejne pokolenie pasożytów zostało zabite.


RE: co to za choroba? - junak-rider - 25-03-2014

A do pokarmu dodawać czy nie?


RE: co to za choroba? - junak-rider - 14-04-2014

A więc kontynuując wątek, zakończona została kuracja Capiforte ( lek podawany dwukrotnie w odstępie 1 tygodnia z ok. 70% podmianą wody po 8-12 h od podania leku; w międzyczasie ok. 3-4 razy dodałem kilka kropel tego samego leku do pokarmu). Później 10 dni przerwy (do pokarmu dodawałem Sera Fishtamin) i od czwartku rozpocząłem kurację metronidazolem (2 razy dziennie sproszkowana tabletka zmieszana z namoczonym granulatem) bo kilka ryb nadal ma odchody fragmentami przezroczyste i zamiast typowych nitkowatych, klocki są raczej nieregularne - coś jakby "korale". Dodatkowo od kilku dni kolejny z G. altifrons ma na pysku jakiegoś pryszcza. Najpierw był obszar zaczerwieniony, później w środku pojawił się biały punkcik, a teraz całe jest krwistoczerwone. Co to w końcu jest? Jakieś przywry? Czym mam to leczyć. Ręce mi już opadają, bo każda ryba ma praktycznie inne objawy i do czasu zgonu pływa normalnie, pobiera pokarm, tradycyjnie przepycha się z innymi ziemiojadami, nie jest płochliwa.