[210]Akary pomarańczopłetwe - Wersja do druku +- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl) +-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html) +--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html) +---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html) +---- Wątek: [210]Akary pomarańczopłetwe (/thread-2788.html) |
[210]Akary pomarańczopłetwe - bartosz - 23-04-2013 AMERYKA POŁUDNIOWA Wymiary : 103x50x40 H/cm Filtracja : angielski odpowiednik HW 1000l/h Ogrzewanie : 100w Oświetlenie : belka 2xTpięć 2x39w 1:aqua whit 2:growth lux Podłoże : Woda:znam tylko twardość wody 6,5 ph Podłoże: piasek + żwir Dodatki : kamienie,korzenie,gałezie Rośliny: moczarki,dwa rodzaje kryptokoryny,anubisy,lotos czerwony itp... Obecna obsada to 3 akary pomarańczowopłete (Andinoacara rivulatus) ( (dojdą jeszcze 2szt) ryby mają po około 4cm docelowo zostanie jedna para w zbiorniku mieszkają rownież: 3 kiryski fioletowy(corydoras-leucomelas)będzie 10szt 2 zbrojniki niebieskie (Ancistrus dolichopterus) samiec,samica Chce jeszcze zasiedlic zbiornik stadkiem 10 zwinników niewiem jeszcze jakich ZBIORNIK stoi już pięć pieśięcy wczesniej zasiedlały go CHANNA BANKANENSIS RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - locdog - 23-04-2013 Może ja się nie znam, ale wydaje mi się, że zwinniki mogą posłużyć za pokarm dla akar Ogólnie bardzo ładny zbiornik. Tylko ten Hemiantus tutaj nie pasuje. RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - deadend - 23-04-2013 Na ostatnim zdjęciu jeden korzeń (troszkę na prawo od środka) wygląda jak głowa wkurzonego dobermana Może locdog się nie znać, ale pomarańczowopłetwe to duże złe ryby które wiedzą co lubią na obiad jeśli o wszelkie zwinnikowe ławice chodzi (a czy i kirysków nie pożrą?). RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - Martinezio - 23-04-2013 dlaczego od razu złe? że lubią mięsko, to złe? Taka natura. Ty też na pewno lubisz przegryźć świnkę, albo kurkę... Że o kurczaku w formie płynnej (w sensie jajeczko) nie wspomnę... No i co, jesteś zły? A kot, który wcina śliczne, małe i bezbronne myszki... Loc: fajny baniaczek i piękne sztuki Spróbujesz ustrzelić fotkę tych kirysków? Strasznie jestem ciekaw, jak u Ciebie wyglądają RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - locdog - 24-04-2013 To nie mój baniak RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - junak-rider - 24-04-2013 Myślę że połączenie ze zwinnikami kolumbijskimi byłoby ok, bo nie rosną wcale takie małe. Z tego co zaobserwowałem u swoich rivulatusów to kierują one głównie agresję w stosunku do ryb mniej więcej swoich rozmiarów, maluchy są raczej ignorowane jako niezagrażające ich pozycji. Dorosłe bystrzyki będą moim zdaniem właśnie ignorowane, a z racji wielkości nie będą pokarmem akar. RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - bartosz - 24-04-2013 jeśli chodzi o głowe dobermana to jakoś nie zauważyłem i zmiana aranżu nie wchodzi w gre myśłe że kirysków żadna ryba nie dotknie bo kiryski są ponadziewane małymi kolcami jak i zbrojnik nawet moje wężogłowy ich nie dotykały póki co moje akarki mają po około pięć cm może jak teraz wpuszcze zwinniki to nauczą sie z nimi życ nawet jak będą już duże (23-04-2013, 23:53 PM)Martinezio napisał(a): Loc: fajny baniaczek i piękne sztuki Spróbujesz ustrzelić fotkę tych kirysków? Strasznie jestem ciekaw, jak u Ciebie wyglądają RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - junak-rider - 24-04-2013 (24-04-2013, 07:20 AM)bartosz napisał(a): ...póki co moje akarki mają po około pięć cm może jak teraz wpuszcze zwinniki to nauczą sie z nimi życ nawet jak będą już dużeOne nie nauczą się z nimi żyć w zgodzie bo charakteru ryby nie zmienisz, ale dobry pomysł wpuścić zwinniki teraz bo zdążą urosnąć do rozmiarów niekonsumpcyjnych zanim akary dorosną. RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - Martinezio - 24-04-2013 Loc: hehe, fakt - sorry, mea culpa Bartosz: dzięx za fotę Fajniutkie. Jak przybędzie Ci tych sztuk, to zobaczysz, jak przeryją Ci baniaczek we wszystkie strony Pewnie już zaczęły, ale dopiero przy ławicy pokazują, co potrafią :> RE: [210]Akary pomarańczopłetwe - bartosz - 24-04-2013 hmm a może jednak uda sie oszukać charakter ryby tak jak miałem z wężogłowami niby takie agresywne a pływały z brzankami i nic sie nie działo szczególnego, myśle że teraz jak są akary małe i wpuszcze zwinniki oczywiśćie nie takie które dorastają do 2cm to będzie ok czas pokaże co do kirysków miałem ich więcej ale mój rak niebieski jak podrósł to sie nimi zaopiekował i teraz musze dokupić ale mimo wszystko nie zauważyłem jakiegoś szczególnego rycia ale naprawde pięknie prezentują sie w stadzie |