Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach
[ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Wersja do druku

+- Cichlidae.pl - podyskutujmy o pielęgnicach (https://cichlidae.pl)
+-- Dział: Prezentacje (https://cichlidae.pl/forum-23.html)
+--- Dział: Prezentacje zbiorników (https://cichlidae.pl/forum-24.html)
+---- Dział: Akwaria z pielęgnicami (https://cichlidae.pl/forum-69.html)
+---- Wątek: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. (/thread-10987.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 04-04-2021

Dostają raz w tygodniu pół mrozonej kosteczki oczkika na całą obsadę. Robie to z troski o szczupieńczyki żeby miały coś mięsnego.
Dodatkowo dostają Mix groszku, brokuł ze spirulina czosnkiem i vibovitem.
A z suchych to :
Premium Cichlid plants-S Naturfood,
TetraPro collour crips,
Tropiciel cichlid collour
Tropical superior
Spirulina w platkach


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 04-04-2021

Jeszcze jeden filmik z dzisiaj.... mam wrażenie, że zachowuje się normalnie.... do momentu zaparkowania w swoim ulubionym miejscu. Potem siedzi tam jakiś czas i znów wypływa do czasu kolejnego parkowania. Ruki nadal wygląda to podejrzanie? Czekać czy dac coś profilaktycznie? Mam pod ręką jakieś 20 ml protosolu jak by co.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Ruki - 04-04-2021

Ogólnie jak u mnie nagle barwniaki zmieniały zachowanie i stawały się takie płochliwe/spolegliwe to coś działo się nie tak. A jak drewno w baniaku? Często zbutwiałe fragmenty psują wodę.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 04-04-2021

Ciężko mi sprawdzić drewno. Za dużo go jest. Parametry wody bez zmian. ( no2, no3 zerowe, po4 0,25, KH 1, GH 4 ) Chyba, że zejście z ph poniżej 6 / testy zooleka / tak podziałało na ryby. Ale to by chyba na wszystkie miało zły wpływ a nie tylko na jedną. Bo żadne w takim kwasie do tej pory nie pływały chyba. Ph na pewno źle podziałalo na hydrocotyle japan, bo się powoli rozpuszcza i znika.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - macioch - 04-04-2021

Jak to no3 zerowe? Jesteś pewien?


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 05-04-2021

(04-04-2021, 23:48 PM)macioch napisał(a): Jak to no3 zerowe? Jesteś pewien?

Jestem pewien. W tym zbiorniku coś mi go wcina. Od początku może że 2-3 razy udało mi se trafić z pomiarami jak podskoczylo do 5. Raz jak wlałem do niego wodę że starej 112 to przez tydzień byłoSmile Chyba za dużo roślin, głównie pisti. A resztę dojadaja te nadwodne .


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 05-04-2021

Kolejny dzień zdalnych świąt i czas na obserwację i widzę, że wyrwane z kontekstu zachowania mogą niepokoić, a całokształt raczej jest OK. Spostrzeżenia z dzisiejszego poranka.
- samica broni miejsca w którym parkuje Wink
- drugą samicę przegania w każdym miejscu.
- od czasu do czasu znika w korzeniach nad tym miejscem. Pamiętam, że jest tam mangrowiec wydrążony w środku. Czyżby wolały porodówkę na piętrze a nie w piwnicy ?
Jestem trochę spokojniejszy i czekam na rozwój wypadków.
Pewnie jak by siedziała gdzieś w kokosie, albo w kamieniach A nie na piasku to by mnie nie niepokoiło. Samicy teaniatusa znów od 2 dni nie widzę wcale i jest OKSmile


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - banaczu - 08-04-2021

Bardzo ciekawy pomysł na baniaczek Smile

Co do samicy, jesli nie podjada za duzo miesa to nie masz sie czym martwic. U mnie czasem tak zawisa w miejscu jak ją samiec troche wymeczy. Nawet skrzelami wtedy zbytnio nie rusza.


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - AquaDreams - 08-04-2021

Ależ fajny wątek. Baniaczek też super, ale ten pamiętnik jest super. 
Aż zacząłem zastanawiać się nad szczupieńczykami karłowatymi...


RE: [ 520/340 l ] Banda Azjatów na Czarnym Lądzie. - Goran - 08-04-2021

(08-04-2021, 07:24 AM)banaczu napisał(a): Co do samicy, jesli nie podjada za duzo miesa to nie masz sie czym martwic. U mnie czasem tak zawisa w miejscu jak ją samiec troche wymeczy. Nawet skrzelami wtedy zbytnio nie rusza.

Coś w tym chyba jest. Wczoraj przez kilka minut tancowała z samcem, A potem co kilkanascie centymetrów siadała na piasku, żeby odsapnąćSmile

Edit. Coraz bardziej przekonuję się do tej teorii.....
Dziś zaobserwowałem, że z samca to kawał lenia jest. Samica robiła wykopki pod kamieniami, a on pływał sobie dookoła.... gdy miała dość odpływała na odpoczynek w swoje ulubione miejsce parkowania. Gdy tylko samiec zorientował się, że samica się odbija zaganiał ją do roboty.
Jak uda mi się to nagrać wrzucę filmik, żebyście mogli pokazać żonom i kochankom Smile